Raz w miesiącu, przedstawiamy fragmenty tekstów, które umieszczaliśmy na naszym portalu dokładnie 15 lat temu. Zapoznajcie się Państwo z informacjami, którymi dzieliliśmy się na naszych łamach w ciągu całego miesiąca. Dziś prezentujemy ciekawe informacje z miesiąca stycznia 2008 r.
Do tekstów dołączamy linki do poszczególnych informacji na naszej archiwalnej stronie.
W Goleniowie nie można wystawiać „gabarytów”
Goleniowianie nie wiedzą, co zrobić ze starymi telewizorami i lodówkami, które zalegają w piwnicach i na strychach.
– To jest coraz większy problem – zapewnia Kazimierz Kędzierski z Goleniowa. – Często całkiem nowe sprzęty rtv czy agd wymienia się na nowsze i lepsze. Tymczasem stare, od lat przechowywane w piwnicach, na strychach czy w komórkach zajmują miejsce i tak naprawdę nie wiadomo, co z nimi zrobić. Sam mam w piwnicy stare telewizory i chciałbym się ich pozbyć. Jest to jednak problem, bo nie wiem, gdzie je podziać. Co prawda jest taki przepis, że kupując sprzęt typu telewizor czy lodówka, można oddać stary do sklepu, ale tylko na wymianę, a co robić z tymi, które od lat zalegają?
Można do pojemnika
W Goleniowie co jakiś czas administracje mieszkaniowe informują mieszkańców o datach ustawiania na osiedlach pojemników na odpady wielkogabarytowe, przede wszystkim meble.
– Natomiast stare telewizory, lodówki czy pralki powinniśmy dostarczać do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej – mówi Andrzej Nadobny z goleniowskiego urzędu gminy. – Pracownicy tej firmy zajmą się sortowaniem i segregacją elementów elektronicznych.
– Mieszkam w Goleniowie od 1974 roku – zapewnia Janusz Klus. – Pamiętam, że Fregata zawsze tu była. Kiedyś to miejsce tętniło życiem. Jednak w ostatnich latach coraz mniej przychodziło klientów. Praktycznie została niewielka grupa stałych bywalców.To rzeczywiście ostatnie dni Fregaty, przy ul. Wojska Polskiego, a właściwie tego co po niej pozostało. Trwa rozbiórka. Zamiast pijalni pod wiatą, będzie hotel, z salami bankietowymi i pokojami noclegowymi.
Sąsiedzi cieszą się
Fregata nie miała dobrej opinii i nie przynosiła chluby miastu. Klienci, przeważnie nietrzeźwi, wychodząc z lokalu wprost na chodnik przy głównej ulicy miasta, denerwowali przechodniów wulgarnym zachowaniem. Także mieszkańcy sąsiednich budynków latami skarżyli się na hałas, bijatyki i brudzenie pod ich oknami.
– Tak się utarło, że Fregatę odwiedzał miejscowy element – mówi pan Janusz. – Zapewne dużo w tym prawdy. Ale ja zawsze mówiłem, że gdyby podawano tu markowe wino, a do tańca przygrywali Cyganie, to byłby to lokal jak się patrzy. Szkoda trochę, że ta knajpa, wpisana od lat w krajobraz miasta, z dnia na dzień przestaje istnieć. Ale takie jest życie. Mam nadzieję, że powstanie tu inny, ładniejszy i na wyższym poziomie lokal rozrywkowy.
Skromni, pracowici, mają pasje i wrażliwość. Za swoje osiągnięcia i prezentowaną postawę życiową otrzymali tytuły Goleniowian Roku.
– Nie spodziewałam się takiego wyróżnienia – zapewnia Anna Malesza, 15-letnia skrzypaczka z Goleniowa. – Jestem dumna z tytułu tym bardziej, że znalazłam się jako najmłodsza w gronie osób wyjątkowych.Wyróżniając Anię, w kategorii kultura, doceniono fakt, że w minionym roku zdobyła pierwsze miejsce w ogólnopolskim konkursie Młody Paganini, w Legnicy.
Ksiądz, polityk i sportowiec
Tytuły Goleniowianina Roku przyznano jeszcze w trzech innych kategoriach.
Za wieloletnią pomoc Polakom na Litwie, finansowanie Caritasu oraz opłacanie z własnych pieniędzy obiadów dla dzieci z najuboższych rodzin, w kategorii społecznej tytuł Goleniowianina Roku otrzymał ks. Bogdan Schmidt, proboszcz parafii p.w. św. Jerzego w Goleniowie.W kategorii polityka, tytuł przyznano Robertowi Krupowiczowi, byłemu wojewodzie, mieszkańcowi podgoleniowskiego Stawna. Zdaniem kapituły Krupowicz, będąc politykiem reprezentującym bardzo krytykowany rząd, umiejętnie bronił jego racji, znajdując uznanie wśród opozycyjnych polityków w regionie.
W kategorii sport tytuł Goleniowianki Roku otrzymała Karolina Waszak, zawodniczka MKS Barnim. Licealistkę doceniono za zajęcie w ubiegłym roku pierwszego miejsca w Mistrzostwach Polski Juniorów w biegu na dystansie 3 tys. metrów.
http://goleniow.net.pl/news.php?extend.737
Szkolenie w Jarocinie
Od 11 do 13 stycznia w Jarocinie odbyło się szkolenie w zakresie przekształcania szkół w placówki niepubliczne i ich funkcjonowania. W wyjeździe uczestniczyli min , burmistrz, radni oraz urzędnicy z Goleniowa. Jarocin znajduje się ścisłej czołówce samorządów wprowadzających nowoczesne metody zarządzania oświatą, dlatego też swój udział szczególnie zaakcentowali przedstawiciele tej gminy. Szkolenie rozpoczął burmistrz Jarocina Adam Pawlicki.
Dużym zainteresowaniem cieszyło się wystąpienie Jana Grześka, prezesa Stowarzyszenia Gimnazjum 2000. Stowarzyszenie te od 8 lat prowadzi niepubliczne gimnazjum w Golinie
http://goleniow.net.pl/news.php?extend.774
Baraki dla eksmitowanych. Gotowe do zamieszkania.
http://goleniow.net.pl/news.php?extend.778
Tragedii ciąg dalszy
Dzisiaj w godzinach południowych wyłowiono zwłoki jednej z ofiar nieszczęsnego kłusowania ryb, którzy 16 listopada 2007 roku w godzinach wieczornych wypłynęli na jezioro Dąbskie w okolicy Czarnej Łąki. Dzięki temu, iż zwłoki są dobrze zachowane ustalono personalia ofiary. Jest to Cezary M. z Czarnej Łąki. Zwłoki znaleziono w odległości 1,5 kilometra od miejsca wypadku w kierunku miejscowości Lubczyna. W dniu jutrzejszym Policja wyśle w ten rejon swoją łódź i wznowi poszukiwania dwóch kolejnych ofiar tej tragedii.
P.S.
25.01.2008
Dzisiaj Policja znalazła dosłownie w odległości 150 m od znalezienia poprzedniego topielca kolejne zwłoki. Akcja poszukiwania trzeciej ofiary będzie prowadzona w dniach następnych.
Informacja własna
P.S.
28.01.2008
GŁOS SZCZECIŃSKI Odnaleziono ciało ostatniego zaginionego
W niedzielę rano w jeziorze Dąbie na wysokości pompy lubczyńskiej znaleziono ciało mężczyzny. Okazało się że jest to ciało ostatniego z poszukiwanych mężczyzn, którzy 166 listopada wypłynęli łodzią na ryby i nie powrócili do domu. Mężczyznę rozpoznała rodzina. Ciała pozostałych dwóch mężczyzn zostały odnalezione 24 i 25 stycznia.
http://goleniow.net.pl/news.php?extend.785
VECTRA potwierdza zakup TVK SATON
W związku z zakupem przez Grupę Kapitałową Vectra TVK Saton zwróciliśmy się do firmy Vectra z kilkoma pytaniami
Proszę o odpowiedź na pytania dla portalu Goleniow.net.pl
GN. Z nieoficjalnych informacji uzyskaliśmy wiadomość o tym, że Państwa Firma Grupa Kapitałowa Vectra kupiła w naszym mieście Telewizję Kablową „Saton” Sp z o.o. . W związku z powyższym nasze pytanie jest następujące : Czy to jest prawda i czy może Pan potwierdzić tą informację? I czy w związku z tym jest to zakup całości udziałów spółki, czy tylko częściowy.
Krzysztof Stefaniak – Biuro Public Relations Grupy Kapitałowej Vectra : VECTRA kupiła całość udziałów w spółce Saton i tym samym przejęła opiekę nad abonentami tego operatora.
GN. Kiedy doszło do zawarcia transakcji.
Krzysztof Stefaniak – Transakcja została sfinalizowana pod koniec roku 2007.
http://goleniow.net.pl/news.php?extend.786
Powstaje muzeum dziejów Ziemi Goleniowskiej
Jak kiedyś robiono papier czerpany, barwiono tkaniny i tworzono witraże – tego wszystkiego będzie można się nauczyć w Goleniowie.
– Muzeum tworzymy z myślą o młodzieży – tłumaczy Ewa Aberbuch, muzealnik z Goleniowa. – Planujemy też inne zajęcia, m.in. z robienia naczyń glinianych na kole i wypiekanych w piecu. To mogą być bardzo wartościowe lekcje historii.
Sale ekspozycyjne
Obok pracowni znajdować się ma sala z eksponatami znalezionymi podczas prac archeologicznych w mieście i poza nim, szczególnie naczyń i średniowiecznej ceramiki.Na piętrze będą główne sale ekspozycyjne. Pierwsza przedstawiać ma Goleniów średniowieczny od lokacji miasta w 1268 roku przez cały okres hanzeatycki aż po wiek XIX. W sali tej znajdować się będzie fragment ściany szachulcowej, czyli muru pruskiego, tak charakterystycznego dla architektury Pomorza. Kolejna sala przypominać ma salonik mieszczański z początku XX wieku z meblami z tamtej epoki.
http://goleniow.net.pl/news.php?extend.797
Wędkarze z całego kraju spotkali się nad Iną
Od 40 lat łowię ryby i staram się nie opuścić żadnej tego typu imprezy – powiedział nam Wojciech Pietrzak z Wolina.
Przyjechali z Poznania, Bolesławca, Warszawy, a nawet z Krakowa.
– Okazja była wyjątkowa – mówi Mirosław Kowalczuk z Towarzystwa Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy. – Po raz pierwszy zorganizowaliśmy ogólnopolskie zawody wędkarskie w łowieniu troci w Inie.
Łączy ich pasja
Z całej Polski przyjechało do Goleniowa 83 wędkarzy. Przez sześć godzin na wybranych pozycjach, wzdłuż Iny starali się złowić najpokaźniejsze okazy troci. A było o co walczyć, bo zwycięzcy mogli liczyć na puchary i nagrody.
Jednak nie tyle złowione ryby, co przede wszystkim spotkanie z kolegami o podobnej pasji, dobra zabawa i rywalizacja na świeżym powietrzu przyciągnęły do Goleniowa tylu miłośników wędkarstwa.
Wędkarze podkreślali też, że nie nagrody są najważniejsze. Jednak zwycięzcy z dumą prezentowali swoje okazy. Po skrupulatnym mierzeniu i ważeniu troci najlepsi wędkarze zostali nagrodzeni pucharami i drogim sprzętem wędkarskim.
http://goleniow.net.pl/news.php?extend.801
Zabytkowe monety w bagażu Amerykanki
CELNICY z lotniska w Goleniowie w bagażu Amerykanki znaleźli 367 wybitych przed 1945 rokiem monet. Podróżna nie zgłosiła ich do odprawy celnej i nie miała zgody konserwatora zabytków na wywóz bilonu z Polski.Pochodzące sprzed 1945 roku monety z różnych krajów, celnicy znaleźli w bagażu tranzytowym mieszkanki Nowego Jorku. Amerykanka nie zgłosiła ich do odprawy celnej. Nie miała też żadnych dokumentów od konserwatora zabytków zezwalających na ich wywóz.
– Na stały lub czasowy wywóz z Polski przedmiotów mających więcej niż 55 lat wymagane jest zezwolenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego – wyjaśnia Monika Woźniak-Lewandowska, rzecznik Izby Celnej w Szczecinie. – Natomiast w przypadku książek wymagana jest zgoda dyrektora Biblioteki Narodowej.
http://goleniow.net.pl/news.php?extend.807
Poprzedni artykuł – Miesiąc grudzień 2007