Raz w miesiącu, przedstawiamy fragmenty tekstów,  które umieszczaliśmy na naszym portalu dokładnie 15 lat temu. Zapoznajcie się Państwo z informacjami, którymi dzieliliśmy się na naszych łamach w ciągu całego miesiąca. Dziś prezentujemy ciekawe informacje z miesiąca sierpnia 2007 r.

Do tekstów dołączamy linki do poszczególnych informacji na naszej archiwalnej stronie.

 

Zatrzymani na gorąco…
W dniu 30 lipca 2007 roku około godz. 21.30 dyżurny Komisariatu Policji w Nowogardzie został telefonicznie powiadomiony o zaparkowanym przy drodze krajowej nr 6, w okolicy miejscowości Żabowo samochodzie marki VW Golf, który utrudnia ruch innym pojazdom. Przybyły na miejsce patrol ujawnił wybitą szybę w samochodzie oraz brak radioodtwarzacza. Policjanci spenetrowali okolicę i zauważyli nieopodal w krzakach dwóch mężczyzn, którzy rzucili się do ucieczki. Po pościgu jeden z nich został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Okazał się nim Łukasz P. lat 20, mieszkaniec powiatu gryfickiego. W krzakach policjanci znaleźli skradziony wcześniej z Golfa radioodtwarzacz CD marki Blaupunkt. Trwają poszukiwania drugiego sprawcy. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 10.

Zuchwalec
W dniu 31 lipca 2007 r. podstawie informacji zebranych przez Zespół Dzielnicowych Sekcji Prewencji i Ruchu Drogowego goleniowskiej Policji dokonano zatrzymania Jerzego S., 34 letniego mieszkańca Goleniowa, który w okresie ostatnich 2 miesięcy dokonał 12 zuchwałych kradzieży artykułów spożywczych w placówkach handlowych na terenie całego miasta.Łupem zatrzymanego, który wykorzystywał nieuwagę i nieostrożność sprzedawców, padały przeważnie wyroby alkoholowe oraz papierosy. Jerzy S. poszukiwany był przez goleniowską Policję za inne, wcześniejsze przestępstwa. Zatrzymany odpowiadać będzie za popełnione czyny przez Sądem Rejonowym w Goleniowie w trybie przyspieszonym. Grozi mu kara aresztu oraz grzywna.

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.267

Polski James Bond

Życie i śmierć Bronisława Zientali są pełne zagadek. Miał pseudonim Groźny i był ostatnim partyzantem w Szczecinie.
W historii tej wątek walki powojennego podziemia przeplata się ze zmaganiami dwóch wywiadów. Tego prosowieckiego z przydomkiem „polski” i polskiego, kierowanego przez 120. sekcję bezpieczeństwa przy II Korpusie na Zachodzie. W tle kwestia najbardziej bulwersująca: wyrok śmierci sądu szczecińskiego wydany już w wolnej Polsce, sankcjonujący stalinowską pragmatykę.
Zastanawiające orzeczenie
W październiku 1992 r. Urszula Ligocka, córka podporucznika Bronisława Zientali, złożyła do sądu wojewódzkiego w Szczecinie wniosek o uznanie wyroku na ojcu za niebyły. Rozprawa odbyła się 8 lutego 1993 r. Sąd częściowo unieważnił wyrok byłego Wojskowego Sądu Rejonowego w Szczecinie z 13 października 1950 r. Z 15 punktów oskarżenia, 12 uznano za nieważne. Trzy najważniejsze dla prawdy historycznej, jak i prawdziwej przyczyny skazania Groźnego na śmierć, podtrzymano w mocy. W uzasadnieniu sędziego znalazła się dość istotna argumentacja. A mianowicie, że czyny ppor. Zientali zostały popełnione w interesie obcego państwa oraz godziły w interes Państwa Polskiego jako takiego i to niezależnie od jego ustroju politycznego i społecznego.
Uciekał i walczył

Bronisław Zientala w 1942 r. wywieziony został na roboty przymusowe do Kolonii. Po dwóch miesiącach uciekł i wrócił do kraju. Ponownie wywieziony, tym razem do Monachium, raz jeszcze uciekł. Wstąpił do Związku Walki Zbrojnej, a następnie do Armii Krajowej. Po konflikcie z dowódcą oddziału (ps. Kmicic) przeszedł do Narodowych Sił Zbrojnych, do Brygady Świętokrzyskiej grupy Żbika.
W czasie Powstania Warszawskiego pełnił rolę zaufanego oficera łącznikowego między generałem Borem-Komorowskim, a dowództwem Brygady Świętokrzyskiej. W czasie walk odznaczony został krzyżem Virtuti Militari oraz trzykrotnie Krzyżem Walecznych.

Jak kameleon

Odtworzenie powojennej historii ppor. Zientali jest dziś bardzo trudne. Jedno jest…

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.270

 

Pomagał zawierać „papierowe” małżeństwa

Kierownik USC za łapówki umożliwiał Wietnamczykom zawieranie fikcyjnych ślubów. Dzięki temu mogli starać się o legalizację pobytu.
Funkcjonariusze Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Goleniowie. Podejrzany jest m.in. o ułatwienie pobytu w Polsce cudzoziemcom przebywającym tu do tej pory nielegalnie.- Zatrzymanie było efektem żmudnego śledztwa – informuje mjr SG Jacek Piotrowski z Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej w Szczecinie. – Zatrzymanemu Ryszardowi P. postawiono też zarzuty popełnienia innych poważnych przestępstw: przekroczenia uprawnień a także przyjmowania korzyści majątkowych.
Śledztwo było wielowątkowe
Wielowątkowe śledztwo dotyczyło głównie umożliwiania zawierania fikcyjnych małżeństw przez obywateli Wietnamu przebywających w Polsce nielegalnie.- Zgodnie z ustaleniami oraz materiałem dowodowym zawarcie fikcyjnych małżeństw umożliwiało cudzoziemcom ubieganie się o zalegalizowanie pobytu w Polsce – dodaje mjr Piotrowski. – Tzw. „papierowe małżeństwo” było do tego celu najprostszą drogą.

Z ustaleń jakie przeprowadzili funkcjonariusze POSG wynika, że małżeństwa zostały zawarte z naruszeniem procedur, a zatrzymany urzędnik, jak i strony fikcyjnych związków, osiągali z tego tytułu korzyści majątkowe lub osobiste.
Są też inni zamieszani
W czasie trwającego kilka miesięcy śledztwa funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili, że proceder nosił znamiona dobrze działającej swoistej „agencji”. W sprawę zamieszani są m.in. lekarz, obywatel Wietnamu, który wyszukiwał swoim rodakom obywateli polskich gotowych do zawarcia fikcyjnego małżeństwa.Łącznie podejrzanych jest osiem osób …

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.273

Drożeje zboże, zdrożeje chleb? Piekarze wyczekują

NA GWAŁT drożeje zboże i tylko patrzeć, aż w sklepach pójdą w górę ceny pieczywa. Piekarnie już zapowiadają, że będą musiały dostosować się do rosnących kosztów produkcji. Od wczoraj o 10 proc. podrożała mąka wypiekowa pszenna i żytnia w podkoszalińskim Stoisławiu. To jednak nie koniec, gdyż przedsiębiorstwo już szykuje piekarzom kolejną podwyżkę.
Od dawna rolnikom nie proponowano tak korzystnej ceny za zboże. Co więcej, nasze ziarno zaczęli wykupować na pniu niemieccy przedsiębiorcy. W kolejce ustawiają się już Włosi, Francuzi i Węgrzy, którzy – z powodu fatalnych zbiorów u siebie – są gotowi sporo zapłacić za polskie zboże.
– Rozpoczęła się gra rynkowa, w której biorą udział także wielkie międzynarodowe firmy handlowe. Na razie trzymają one wszystkich w niepewności. Albo wywiozą nasze zboże za granicę, albo sprzedadzą za kilka miesięcy w Polsce, ale już za znacznie wyższą cenę. To te firmy dyktują teraz warunki. Dlatego i my musieliśmy się dostosować i podnieść ceny skupu – mówi Albin Badower, dyrektor Przedsiębiorstwa Zbożowo-Młynarskiego „PZZ” w Stoisławiu.
Od wczoraj „PZZ” w Stoisławiu przyjmuje pszenicę po 680 zł za tonę (w magazynach w Darłowie, w Redle i Bobolicach – po 660 zł za t.). Żyto skupowane jest po 580 zł za t. w Stoisławiu i po 560 zł – w pozostałych magazynach przedsiębiorstwa. W tej chwili jest w nich kilka tysięcy ton zboża, ale to dopiero początek skupu. W trakcie tegorocznych żniw przedsiębiorstwo chce przyjąć w sumie ok. 100 tys. t. ziarna. …

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.277

 

Dziwne zwierzę w centrum miasta

Mieszkańcy bloków przy ulicy Kościuszki w Goleniowie od rana z zaciekawieniem obserwowali biegającego po parkingu zwierzaka.
O swoim odkryciu powiadomili straż miejską. Jednak strażnicy nie zareagowali.
Odmowę przyjazdu straż miejska uzasadniała brakiem sprzętu i czasu, zalecając ludziom zignorowanie sprawy.
Bali się, że jest wściekły
– Kilkakrotnie, od rana, dzwoniliśmy do nich – mówi Hanna Kowalska, mieszkanka ulicy Kościuszki w Goleniowie. – Nie pojawili się do popołudnia. Chodziło nam o to, żeby przyjechali, sprawdzili co to jest i ewentualnie pouczyli nas, jak mamy się zachować.
Mieszkańcy byli przestraszeni, bo nikt nie wiedział, co to za stwór. Obawiano się, że może być groźny lub wściekły.
– Po tej okolicy chodzą nasze psy i koty, tu także bawią się dzieci – mówi pani Halina. – Baliśmy się, że przestraszone zwierzę może zaatakować. Typowaliśmy, że to może być lis, jenot, a może młody wilk….

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.279

Gorące miliony

Zdobyte w czerwcu 21 mln zł władze Goleniowa zamierzają przeznaczyć na poprawę miejskiej infrastruktury
Najważniejsze inwestycje, które czekają na pieniądze, to budowa oddziału szpitala, wykup gruntów pod park przemysłowy, budowa dróg osiedlowych i budowa przedszkola w Mostach.Lista potrzeb jest długa. Ale o tym, do kogo konkretnie trafią pieniądze, zdecydują radni.

W czerwcu warszawski inwestor wpłacił na konto gminy Goleniów ponad 21 mln zł, za 21 hektarów w Goleniowskim Parku Przemysłowym. Dla miasta, którego roczny budżet wynosi ponad 70 mln zł, to ogromna suma i zastrzyk finansowy. Dzięki niemu uda się sfinansować wiele inwestycji w gminie.
Uzbroją park
Na pewno część środków pójdzie na wykup kolejnych gruntów w GPP.

– Ale to dopiero początek wydatków związanych z parkiem przemysłowym – zapewnia Andrzej Wojciechowski, burmistrz Goleniowa. – Trzeba będzie jeszcze te hektary uzbroić. A to oznacza ogromne pieniądze na infrastrukturę wodno-kanalizacyjną i drogową. Trzeba też odwodnić park. To priorytet, bo dzięki nowym gruntom będziemy mogli rozwijać park, w którym robi się już ciasno. Choć są chętni na budowanie nowych fabryk pod Goleniowem, to okazuje się, że brakuje nam dla nich działek.

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.280

Zamiast bursy będzie hotel. Stancja albo dojazdy

Starostwo powiatowe nie zamierza pomagać byłym mieszkańcom internatu przy tutejszym liceum. Internat zlikwidowano, uczniowie zostali z problemem.
Internat zlikwidowano, ponieważ był bardzo kosztowny w utrzymaniu, a mieszkało w nim kilkanaście osób. Budynek jest w dodatku w fatalnym stanie technicznym. Rada powiatu zgodziła się, żeby internat zlikwidować, a budynek sprzedać gminie Goleniów. Ta przekaże go Sądowi Rejonowemu, który po remoncie i adaptacji przeniesie tu wydziały: ksiąg wieczystych i grodzki.
Przepisy oświatowe uzależniają decyzję o likwidacji internatu od zapewnienia jego mieszkańcom alternatywnego miejsca zamieszkania, w innym internacie lub w kwaterze prywatnej. W Goleniowie żadna szkoła nie ma internatu, więc uczniom zamiejscowym…

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.284

Azyl dla fanów rocka. „Rampa” muzyczna

Stare magazyny dworcowe wkrótce zaczną nowe życie. Niepotrzebne kolei, są obecnie adaptowane na klub muzyczny, w którym będą się odbywać koncerty rockowe.
Na pomysł nowej funkcji dla opuszczonego, zapomnianego budynku wpadli państwo Grażyna i Andrzej Bułowie. Dobiega końca procedura uzyskiwania pozwolenia na nowy sposób użytkowania dawnych magazynów. Trzeba przyznać, że myśl była przednia. Miasto nie ma obecnie lokalu, w którym spokojnie można by organizować głośne koncerty. Dworcowe magazyny na ten cel nadają się wprost idealnie. Są duże, przestronne, pomieszczą jednorazowo kilkaset osób.

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.289

300 tys. podróżnych w tym roku. Goleniowskie skrzydła

W pierwszym półroczu z połączeń do i z lotniska w Goleniowie skorzystało 143 tys. pasażerów. Zarząd Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów spodziewa się, że w tym roku liczba obsłużonych podróżnych przekroczy 300 tysięcy.
Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy goleniowskiego portu powiedział nam, że szansa przekroczenia bariery 300 tys. osób jest spora, bowiem drugie półrocze jest zazwyczaj lepsze pod względem przewozów lotniczych niż pierwsze. Poza tym tej jesieni przewoźnicy – Norwegian Air Shuttle i Centralwings – uruchamiają kolejne międzynarodowe połączenia z Goleniowa do Oslo oraz Edynburga.
Z podszczecińskiego lotniska …

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.292

Klęska urodzaju czy nieurodzaju. Droższy chleb?

ROLNICY twierdzą, że tegoroczne zbiory zbóż będą dobre, mimo to piekarze zapowiadają bliski wzrost cen chleba i innych produktów mącznych. Prawdopodobnie już po wakacjach pieczywo znacznie podrożeje – niektórzy piekarze oceniają, że nawet o 20 procent.W TEJ chwili ceny w sklepach jeszcze się nie zmieniły – jednak w innych miastach w Polsce bochenek chleba zdrożał już o 40-60 groszy. Piekarze tłumaczą sytuację wyższymi cenami mąki, ale w górę poszły też ceny pozostałych półproduktów, z których wypiekane jest pieczywo, tj. drożdży, cukru, soli, a także konserwantów.

– Młynarze od jakiegoś czasu informowali nas o tym, że cena mąki pójdzie w górę – mówi Jan Iwański, starszy szczecińskiego Cechu Rzemiosł Spożywczych – kiedy to nastąpi jeszcze nie wiadomo. Podwyżki jednak nie …

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.300

Człowiek nie do zastąpienia. Kto pomoże ubogim?

Podobno nie ma ludzi nie do zastąpienia. Ale niektórych zastąpić jest naprawdę trudno. Takim człowiekiem był Leszek Szczypiór, który kierował Stowarzyszeniem Pomocy Ubogim „Samarytanin II” w Goleniowie.
Stowarzyszenie powstało w roku 2002 z inicjatywy gminnego radnego Leszka Szczypióra. Rozpoczęło działalność w okresie szczytowego bezrobocia, wspomagając najuboższych mieszkańców gminy. L. Szczypiór bardzo mocno zaangażował się w prace „Samarytanina”, objeżdżając rowerem miejscowe firmy i organizując pomoc wszelkiego rodzaju. Udało się uruchomić punkt stałej dystrybucji żywności oraz działającą jesienią i zimą stołówkę, w której każdemu potrzebującemu wydawano talerz pożywnej zupy. Na święta przygotowuje się paczki żywnościowe dla podopiecznych oraz …

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.310

Zdarzyło się

Goleniowscy policjanci w dniu 16 sierpnia 2007 r. w jednym ze sklepów przy ul. Konstytucji 3 Maja Goleniowie zatrzymali dwoje mieszkańców Łodzi 26 – letniego Sebastiana K. oraz 21 – letnią Agnieszkę S.
„Młoda para” działając w porozumieniu, wzbudzając zaufanie sprzedawczyni podczas dokonywania drobnych zakupów, pod pozorem zamiany kwoty 100 zł w drobnych banknotach na pojedynczy banknot, wprowadzała w błąd pracownika sklepu co do ilości i kwoty pieniędzy i dokonywała wyłudzenia kolejnego banknotu w kwocie 100 zł. Na taką nietypową sztuczkę udało im się nabrać sprzedawców pięciokrotnie w różnych placówkach na terenie Goleniowa. Przy zatrzymanych zabezpieczono znaczą ilość gotówki w banknotach 200 zł, 100zł, 10 zł.

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.312

Z boiska – parking

zęść mieszkańców ul. Mikołajczyka w Goleniowie uznała, że osiedlowe boisko jest niepotrzebne. I powstał tu parking. Przez lata boisko przy ulicy Mikołajczyka w Goleniowie było miejscem, gdzie najmłodsi mieszkańcy osiedla spędzali każdą wolną chwilę. Dzieci grały tu w piłkę i bawiły się pod okiem rodziców, którzy z okien bloków mieli zawsze pod kontrolą swoje pociechy.Zdenerwowani rodzice

Niedawno niektórzy uznali, że boisko jest niepotrzebne, a miejsce warto przerobić na parking. Ten pomysł podzielił mieszkańców ul. Mikołajczyka. Wielu z przerażeniem patrzyło na to, jak na boisku wydzielano miejsca parkingowe.
– To nie w porządku – mówi Emilia Bauer, mieszkanka osiedla. – Sama wychowałam się na tym boisku. Potem nasze dzieci tu się bawiły i trenowały. To było jedyne miejsce, gdzie mogły spędzać czas, grać w piłkę i miały zajęcie. W dodatku nikt nie zapytał mieszkańców osiedla czy zgadzają się na takie rozwiązanie.
Zrobiło się nudno

Najbardziej rozczarowani są jednak…

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.318

Amatorzy kabla

Patrol goleniowskiej Policji około godziny 3 rano dnia 23 sierpnia 2007 roku jadąc ul. Przestrzenną w Goleniowie zauważył świeżo kopany rów przy drodze, zatrzymał się i postanowił dokładnie to sprawdzić, ponieważ w tym miejscu wcześnie dokonywano kradzieży kabla telekomunikacyjnego.
Policjanci ujawnili w tym miejscu rozrzucone narzędzia takie jak szpadel, piłka do metalu oraz latarka. W oddali słychać było trzask łamanych gałęzi pod nogami uciekających osób. Patrol ruszył w pościg i po chwili zatrzymał leżącego w krzakach mężczyznę, całego ubrudzonego w piasku, który miał jeszcze na rękach założone rękawiczki robocze. Zatrzymany to mieszkaniec Goleniowa Mariusz M. lat 39, osadzono go w policyjnym areszcie do wyjaśnienia. Pozostałym udało się zbiec.
Goleniowska policja w okresie ostatnich kilku lat zatrzymała kilkadziesiąt osób na gorącym uczynku kradzieży kabli, jest to prawdziwa plaga. …

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.324

Kolejna ofiara Iny

W dniu wczorajszym w Stargardzie Szczecińskim najprawdopodobniej utonął w Inie w niestrzeżonym miejscu 15-latek. Chłopiec wraz z dwójką kolegów kąpał się na Inie i to właśnie Oni zgłosili utonięcie kolegi. Na miejsce tragedii udali się policjanci, strażacy oraz ekipa nurków. Trwające poszukiwania zwłok chłopca do wieczora nie przyniosły rezultatu i dzisiaj akcja poszukiwawcza trwać będzie dalej.

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.339

Amator włazów

W sobotę 25 sierpnia 2007 roku goleniowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który dokonywał kradzieży włazów od studzienek instalacji burzowej na terenie Goleniowa.
Zatrzymano go na terenie ogródka działkowego, gdzie rozbijał skradzione wcześniej pokrywy. Podejrzanym okazał się Mieczysław K. lat 43, mieszkaniec Goleniowa. Osadzono go w policyjnym areszcie….

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.342

Poplamili widzów

kilkadziesiąt osób, które przyszły na koncert życzeń do goleniowskiego amfiteatru, ze złością spogląda teraz na swoją odzież.
Czterogodzinny koncert solistów Goleniowskiego Domu Kultury oraz goleniowskich vipów publiczność zapamięta na długo.
Było kilkaset osób

Polskie szlagiery w wykonaniu radnych, urzędników nauczycieli i włodarzy gminy goleniowianie mieli okazję posłuchać w amfiteatrze, w minioną niedzielę. Przyszło kilkaset osób. Niestety, kilkadziesiąt z tych, którzy siedzieli na zielonych ławkach, wróciło do domów z odbitymi siedzeniami na spodniach, spódnicach, płaszczach i kurtkach.
Zielone stempelki na zawsze

– To nie do pomyślenia. Całe moje białe spodnie są w zielone kropki i paski – żali się mieszkanka Goleniowa. – Byłam w szoku, kiedy zobaczyłam na drugi dzień, jak wyglądają. Najpierw nie wiedziałem, co to jest, a potem skojarzyłam zielone ławki w amfiteatrze. Najgorsze jest to, że tej farby nie da się wyczyścić. Próbowałam rozpuszczalnikiem, ale bezskutecznie. Jestem naprawdę zła, bo lubiłam te spodnie….

http://goleniow.net.pl/news.php?extend.360

 

wybrał : Andrzej Bugajski

Poprzedni artykuł – Miesiąc Lipiec 2007

Z kart historii . O czym informowaliśmy 15 lat temu

 

Dodaj komentarz