To co wydarzyło się wczoraj – 17.11.2021r. – na wspólnym posiedzeniu Komisji Rady Miejskiej zasługuje jedynie na określenia: żenada, absurd, kpina.

Chodzi o wystąpienie Inwestora Pana Pawła Zmaczyńskiego, który na własny wniosek stawił się na posiedzenie celem wyjaśnienia  Szanowniej Radzie oraz Panu Burmistrzowi, iż fabryka produkcji karbonizatu, którą chce wybudować w miejscowości Budno to inwestycja totalnie ekologiczna.

Po krótkiej prezentacji, pytaniach mieszkańców miejscowości Budno oraz naszej reakcji okazało się, iż Pan inwestor nie wie nic na temat swojej inwestycji.

Nie wie z czego będzie produkował karbonizat, nie ma pojęcia na temat procesów które będą zachodziły w jego fabryce. Nie wie jakie dokładnie gazy będą się wydostawały do atmosfery. Mówiąc wprost nie wie nic.

Jednakże to nie wszystko, jest i ciąg dalszy, prawdziwy hicior …

Pan Inwestor po odpowiedzi na kilka pytań przyznał, iż raport który przedłożył Panu Burmistrzowi, na podstawie którego opnie na temat umiejscowienia tego konkretnego przedsięwzięcia, w tej konkretnej lokalizacji wydają bardzo poważne instytucje jest NIEPRECYZYJNY, skrojony, zmodelowany i przygotowany dla zupełnie innej fabryki niż ma powstać w Budnie. 

Co to oznacza w praktyce ?

Szanowni Państwo, w naszym odczuciu, Pan Inwestor świadomie zakpił sobie ze wszystkich po całości. Przedkładając raport w sposób nierzetelny, nacechowany dużą awaryjnością wykazał się skrają nieodpowiedzialnością oraz ignorancją urzędów, które przez ostatnie trzy miesiące pracowały, badały i analizowały ryzyko zagrożenia oraz wpływu na środowisko w oparciu o ten wadliwy dokument.

Co z tym fantem zrobi Pan Burmistrz Robert Krupowicz ?

Z chęcią zadalibyśmy mu takie pytanie, ale niestety nie było naszego włodarza na wspólnym posiedzeniu Komisji Rady Miejskiej.

Przypomnijmy, iż to nikt inny jak Pan Burmistrz Robert Krupowicz  jest ostatecznym organem decyzyjnym w tej sprawie.

Jakie będą jej dalsze losy ?  Czy Burmistrz skieruje sprawę do prokuratury o umyślne wprowadzanie instytucji państwowych w błąd ?

(red.)

 

 

Dodaj komentarz