Idziemy przez mostek koło Intermarche, po lewej stronie mijamy Pana Bogusia z warzywami, idziemy dalej i … o… oł … zawsze tu była …
Kto był … ? Pani Jola, która od lat handlowała na Turzynku damsko – męską bielizną. To tu większość z nas kierowała się po piżamy, szlafroki i inne elementy bieliźnianej garderoby, a teraz … ?
Gdzie się podziała Pani Jola ?
Mamy dla Was wspaniała wiadomość. Odnaleźliśmy Ją i to zupełnie nieopodal.
Pani Jola zapragnęła rozwinąć swój biznes i przenieść się do większego lokalu tuż obok 🙂 Dokładnie tam gdzie była jeszcze do niedawna pijalnia piwa.
” Mam nadzieję, że teraz w odnowionym lokalu, na znacznie większym niż dotychczas metrażu, klienci będą jeszcze bardziej usatysfakcjonowani z zakupów” – mówi Pani Jola Bochonus właścicielka sklepu.
Pani Joli życzymy sukcesów w branży, a Państwa zachęcamy z całego serca do odwiedzania sklepu z bielizną w nowej aranżacji. Nie ma nic lepszego dla gospodarki jak wspieranie lokalnych przedsiębiorców oraz polskich producentów.
( red.)