Ta batalia skończyła właśnie dwa lata. Tyle czasu próbujemy przekonać pana burmistrza Krupowicza, a także wiceburmistrz Jurewicz, że żywienie dzieci jest podstawowym obowiązkiem samorządu.

My się gubimy, zapominamy o co tak naprawdę chodzi w edukacji. Popatrzmy chociażby na podstawowe narzędzie weryfikacji potrzeb ludzkich,  jakim jest piramida Maslowa. Tu wyraźnie widać, że na pierwszym miejscu jest poczucie bezpieczeństwa oraz potrzeby fizjologiczne takie jak; jedzenie, spanie, wydalanie – mówi redaktor Kamila Chilkiewicz – Piwowarska, główna skarżąca w postepowaniu przeciw burmistrzowi, w przedmiocie nienależytego pobierania od rodziców dzieci, pełnych stawek za wyżywienie.

-To niegodne, nieludzkie i totalnie błędne myślenie, aby rodzic płacił za obiad dziecka w szkole stawkę 15 zł. Patrząc na gminy ościenne takie jak Maszewo czy Osina, gdzie rodzic płaci 4 zł za obiad ( Maszewo 4.50 zł ) nasz samorząd, mówiąc krótko, dobro dziecka umieszcza poza pozycjami na liście priorytetów, woląc trwonić fundusze na organizowanie mało wnoszących posiadówek, zakupów multimedialnych wyświetlaczy, czy wirtualnych okularów. Nikt nie zastanowił się nad tym, czy rzeczywiście, w dobie wszechobecnej technologii, informatyzacji, gadżeciarstwa, takie narzędzia są potrzebne w publicznej przestrzeni edukacyjnej. Nasze dzieci są wręcz osaczone multimediami. Nie wiem, czy nauczyciele zdaja sobie sprawę z tego, że zadania domowe za uczniów w tym momencie mogą odrabiać boty, że po wyjściu ze szkoły 85 % uczniów od razu, nawet nie wychodząc jeszcze poza teren placówki, wyjmuje telefon na którym “gierczy”. Czy ktoś pomyślał, że obecnej szkole potrzebny jest powrót do tradycyjnych metod nauki, na przykład kaligrafii. Przecież większość dzieci nie potrafi utrzymać liter w liniaturze. Idąc dalej, czy ktoś z tych mądrych głów pochylił się nad faktem braku tak podstawowych, cyklicznych zajęć jak podstawy zdrowego żywienia oraz brak zapewnienia uczniom dostępu do zdrowego, taniego posiłku w placówce edukacyjnej ? Otóż, w gminie Goleniów nikogo z prominentów to nie obchodzi – dodaje redaktor.

Od 1 września 2022r., w Prawie Oświatowym obowiązuje przepis, który nakłada obowiązek zapewnienia uczniom jednego gorącego posiłku w ciągu dnia i stworzenie możliwości jego spożycia w czasie pobytu w szkole. Należy dodać, że korzystanie z posiłku jest dobrowolne i odpłatne.

Prawo Oświatowe określa również zasady odpłatności za posiłek. Według przepisów rodzic, który zgłasza chęć zakupu obiadów powinien pokrywać jedynie opłatę za zakup produktów potrzebnych do sporządzenia posiłku. I tu zaczynają się problemy. Z całej polski płyną sygnały, iż samorządy szukające oszczędności w budżetach likwidują stołówki tym samym przekazując usługę żywienia dzieci podmiotom zewnętrznym. Dokładnie w ten sposób w roku 2021 dokonano likwidacji dwóch ostatnich gminnych stołówek w przedszkolu nr 2 oraz 4 w Goleniowie.

Sprawa jest dość kontrowersyjna, ponieważ według orzeczeń sądów, wniosków pokontrolnych NIK oraz Regionalnych Izb Obrachunkowych z prawnego punktu widzenia bez znaczenia pozostaje fakt w jaki sposób szkoła zorganizuje wyżywienie – czy posiada stołówkę, czy korzysta z cateringu.

Z całego stołówkowego galimatiasu jedno jest pewne, dla niektórych włodarzy takich jak burmistrz Maszewa, czy burmistrz Osiny zdrowy, ciepły posiłek dla dziecka w szkole jest priorytetem, a dla innych jest to kwestia zupełnie poboczna.

List do Redakcji – “stołówki szkolne”

 

Stołówki w szkołach – folwark Pana Burmistrza ?

Proszę o pilne zaprzestanie naruszania prawa

(red.)

Dodaj komentarz