Na ostatniej Sesji Rady Miejskiej, po raz kolejny, radni przeżyli szok. Okazało się bowiem, że w budżecie nagle znika inwestycja warta 16 milionów złotych.

Chodzi o remont i modernizację, bardzo ważnego goleniowskiego węzła komunikacyjnego, czyli ul. Puszkina oraz Witosa.

Wszystko wyszło na jaw dopiero w momencie zgłaszania wniosku przez Klub Koalicja Samorządowa, w przedmiocie zdjęcia tzw. poduszki finansowej, którą posiada gmina przy tej inwestycji, a która pokryta miała być ze środków zewnętrznych.

Ku zaskoczeniu większości radnych opozycyjnych, podczas omawiania wniosku Koalicji okazało się, że nie ma poduszki, nie ma pieniędzy, nie ma inwestycji.

-To ja tylko króciutko, bo właśnie te środki o których mówi radny z ul. Puszkina w tym projekcie są zdjęte – poinformował wszystkich oficjalnie pan skarbnik Mirosław Guzikiewicz. 

W miesiącu grudniu w związku z tym, iż wpłynęło dużo wniosków o realizacje wydatków niewygasających, też cześć dochodów, które mieliśmy pozyskać w roku 2022 nie zostały rozliczone, nie wpłynęły, stąd tej nadwyżki nie udało nam się osiągnąć – dodaje pan skarbnik.

My jako radni dowiadujemy się w tej chwili jakie są kulisy tej sytuacji – mówi radny Krzysztof Sypień. My przecież odnosimy się do projekt budżetu, który stał się budżetem na rok 2023 i w tym budżecie jest punkt, który widnieje i po stronie zarówno inwestycji jak i mamy świadomość taką i żyjemy w przekonaniu, że on ma pokrycie w zasobach finansowych Gminy Goleniów do sfinansowania. Więc odnosimy się do budżetu chcemy poprawy tego budżetu i … stąd ta cała dyskusja, a to ze chciałby pan to inaczej rozwiązać dowiadujemy się w tej chwili – dodał radny.

Szanowni Państwo, myślę że tak jak większość z nas jestem zaskoczony tym, że spada 16 mln. bo nie ma ich w budżecie. Raptem minął miesiąc czasu i budżet nam się sypie. Nie wiem co się stało bo zapis w uchwale budżetowej ze względu na nie wypracowanie pewnej kwoty wolnych środków za rok 2022 na wkład własny jest dla mnie niezrozumiałe. Przecież już w grudniu musiały być jakieś symptomy ku temu, że tych środków nie będzie nie ma tych środków ten budżet nie spina się, nie ma pokrycia więc po co było stawiać tego typu zadanie, tak ważne zadanie. Ja tego naprawdę nie rozumiem. Jak można było taki nierealny budżet przedstawić pod obrady rady. Nic się w tym okresie takiego nie wydarzyło na kwotę ponad 16 mln. zł. Gdzie te pieniądze wyciekły ? – podsumował radny Krzysztof Zajko

Mówimy tu o małej aferze budżetowej – dodaje radny Łukasz Mituła. 

Krupowicz był nieuprzejmy i nieżyczliwy ?

(red.)

Dodaj komentarz