Ukazały się długoterminowe prognozy pogodowe Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej dotyczące zimy 2021/22. Według nich w przeciwieństwie do kilku lat wstecz możemy się spodziewać śniegu na święta Bożego Narodzenia.
Nadciąga anomalia pogodowa nazwana La Niña i jest przeciwieństwem do El Niño, które na przełomie lat 2015/16 okazała się jednym z najsilniejszych w historii i spowodowała kataklizmy w różnych regionach świata. Chodzi o to, że jeżeli w strefie równikowej Oceanu Spokojnego woda jest cieplejsza niż średnia temperatur, to mamy do czynienia z El Niño, zaś jak chłodniejsza, to mamy do czynienia z La Niña. Takie zmiany mają wpływ na cykle zimowe i letnie. Z tym, że La Niña ma znacznie większy wpływ na zmiany pogodowe na świecie.
Aktualnie nad Nasz kraj napłynęło z północy arktyczne, chłodne powietrze, a z nim chmury i opady. Koniec wakacji zdecydowanie będzie bardziej jesienny niż letni. Poprawy pogody na cieplejszy spodziewać się należy w połowie września. Według prognoz IMiGW, październik ma być ciepły i słoneczny. Oznak zimy w Polsce należy się spodziewać na przełomie listopada i grudnia. według tych prognoz w grudniu może spaść sporo śniegu. Na święta Bożego Narodzenia w 2021 roku można się spodziewać sporej ilości białego puchu, mimo utrzymywania się dla tego miesiąca średnich temperatur w granicach normy.
Andrzej Bugajski
