Od lat dzieje się taka sama historia z zatruwaniem przez Stargard i Goleniów ( choć w mniejszej skali ) naszej Iny po ulewnych deszczach, Dwa miasta przy Inie i od lat nikt nie reaguje na to co się dzieje. Nie wspominam o tym, że przy okazji takich ulew podtapiane są różne mające wpływ na rzekę zanieczyszczenia z okolicznych pól i zakładów umieszczonych wzdłuż rzeki.
Jak długo nasza rzeka będzie sama musiała się bronić przed głupotą władz głównie Stargardu oraz Goleniowa, czas pokaże. Jeszcze póki co rzeka broni się sama i po każdym zatruciu masą mówiąc dosadnie – gó**a powoli wraca do życia.
.
.
Radni ze Stargardu apelujemy do was ! RZEKA WOŁA RATUNKU !