Nowe Opłaty Drogowe w Niemczech: Potężny Cios dla Małych Firm Transportowych
Od 1 lipca 2024 roku kierowcy samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 do 7,5 tony będą musieli uiszczać opłaty za przejazd niemieckimi autostradami. To rozszerzenie zmian transportowych, które rozpoczęły się w 2023 roku, stanowi poważne wyzwanie dla średnich firm sektora TSL, takich jak małe naczepy towarowe oraz duże lawety samochodowe. Nowe przepisy będą szczególnie dotkliwe dla pojazdów dedykowanych transportowi towarowemu.
Opłaty: Cios w Polskie Firmy Przygraniczne
Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, podkreśla, że decyzja Niemiec najbardziej dotknie polski biznes, zwłaszcza ten przygraniczny. „Każdy kraj ma prawo do regulowania płat wewnętrznych według swoich potrzeb. W tej sytuacji jednak nie da się ukryć, że najbardziej poszkodowany będzie polski biznes, szczególnie ten przygraniczny. Wiele firm handlowych i transportowych stawiało na wymianę towarową z partnerami z Niemiec. Teraz muszą na nowo wyliczać stawki opłat, bo myto, które będzie pobierane od 1 lipca, jest dla nich odczuwalne.”
Skutki dla Konkurencyjności i Małych Firm
Stawka opłaty, w zależności od masy pojazdu, będzie wynosić od 11,4 do 24,8 eurocenta za kilometr. Mojsiuk dodaje: „Przez lata budowaliśmy partnerstwo gospodarcze między Polską a Niemcami. Teraz te firmy będą obciążone kolejnymi podatkami, które w przeliczeniu na złotówki są dla wielu przedsiębiorstw, szczególnie w czasie dużego kryzysu na rynku transportowym, odczuwalne. To jest cios w małe firmy transportowe i przewoźników, którzy nie jeżdżą z wielkimi ładunkami, a właśnie małymi samochodami towarowymi.”
Planowanie i Koszty
Przemysław Hołowacz, dyrektor ds. rozwoju biznesu Grupy CSL oraz członek prezydium Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, zauważa, że zmiany te wiążą się z komplikacjami finansowymi dla firm, które będą musiały planować transport z pominięciem niemieckich tras lub zwiększać koszty i ceny usług. „Na pewno jest to czynnik poważnie osłabiający naszą narodową konkurencyjność w porównaniu z firmami z Niemiec” – mówi Hołowacz.
Reakcje Przewoźników
Wprowadzenie opłat negatywnie ocenia także Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych, blisko współpracujące z Północną Izbą Gospodarczą w Szczecinie. Piotr Krzyżankiewicz, wiceprezes Stowarzyszenia, stwierdza: „Niemcy dotują swoje firmy transportowe, a jednocześnie obciążają kosztami polskich przewoźników. Jest to więc sytuacja, gdy nasze firmy są mniej konkurencyjne i stawiane w trudniejszej sytuacji względem niemieckich firm. Czujemy się więc potraktowani protekcjonalnie.”
Efekty na Rynku
Krzyżankiewicz dodaje, że klienci będą zmuszeni zamawiać towar w większych ilościach, co oznacza więcej dużych transportów na drogach, a mniej mniejszych. „To się musi odbić na cenach usług transportowych, a w efekcie finalnym na cenach dla klientów” – mówi ekspert.
Zmiany wchodzące w życie 1 lipca 2024 roku są poważnym wyzwaniem dla polskich firm transportowych, szczególnie tych działających na pograniczu polsko-niemieckim. Wprowadzenie nowych opłat za przejazd niemieckimi autostradami może znacząco wpłynąć na konkurencyjność i stabilność finansową wielu przedsiębiorstw, wymuszając na nich dostosowanie strategii operacyjnych i cenowych. Opłaty jak się wydaje są celowo zrobione tak aby uderzały w polskie firmy transportowe. Przy obecnym rządzie raczej nie ma co liczyć na środki adekwatne ze strony polskiej.
A.B.