Wróg u nieszczelnych wrót – Margaret Todd

Muzułmanin ma prawo mieć wiele żon i z prawa tego korzysta. Jeśli jeden ma chociażby „tylko” cztery żony, to jak nie trudno policzyć, dla trzech pozostałych chętnych nie ma żadnej. W naturze bowiem rodzi się średnio tylu chłopców, co dziewczynek.

Margaret Todd
Margaret Todd

Jak zatem zaspokoić rzeszę jurnych młodzieńców? Homoseksualizm byłby rozwiązaniem, ale tamtejsze prawo tego zakazuje, pozbawiając pederastów życia. Kozy są tylko połowicznym rozwiązaniem, a wściekła agresja wobec „niewiernych” misją i spełnieniem. Dlatego cywilizacja łacińska od wieków musi dla własnego bezpieczeństwa odpierać muzułmańskie hordy.
Chińczycy wyszli z innego założenia. Zauważyli, że jest ich za dużo i zabronili jednej parze mieć więcej niż jedno dziecko. Rodzice woleli mieć chłopców niż dziewczynki, co podobnie jak u Arabów doprowadziło do nadwyżki młodzieńców gotowych do bitki.
Czy zastanawialiście się dlaczego wojska składają się w przeważającej liczbie z młodych mężczyzn, a nie ze starszych pań? Odpowiedź zdaje się zbyt oczywista, żeby na nią odpowiadać. Ale czy na pewno? Nie wiadomo przecież ile pań (w tym leciwych) liczyła armia amerykańska opuszczająca tak nagle i w popłochu Afganistan.
Tym razem Maurowie na naszej wschodniej granicy ograniczają się na razie do roli prowokatorskiej maskotki, za plecami której stoi ZBiR kierowany z Kremla wspieranego przez zaprzyjaźniony Berlin. I znów mamy wroga u wrót. Perfidia polega na tym, żeby wypchnąć Polskę z Unii w łapy Putina. Tusk sprawdził się w Brexicie, teraz realizuje Polexit, udając, że jest mu przeciwny.

 

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

 

Strona www autorki http://mtodd.pl/

Poprzedni artykuł

Władcy much – Margaret Todd

Dodaj komentarz