Margaret Todd
Margaret Todd

W poniedziałek przypada okrągła czterdziesta rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Jaruzelskiemu nie udało się wyprosić u Breżniewa „bratniej pomocy” i musiał sprawę załatwić rękami samych Polaków, co mu się niestety udało.
Wówczas Moskwa zajęta była Afganistanem i pod tym względem zmieniło się niewiele. Na Talibach połamały sobie zęby nie tylko ZSRR, ale i USA. Niewtajemniczonym trudno zrozumieć jak garstce obdartusów w turbanach, uzbrojonych w „kałasznikowy” udaje się upokarzać mocarstwa. Według niepotwierdzonych przecieków teraz Łukaszenka ma ich sprowadzać na granicę z Polską. Czy okażą się równie waleczni jak na własnym podwórku – zobaczymy.
Powtórkę z rozrywki szykują nam nie tylko na Wschodzie, ale i na Zachodzie. Niemcy nie ukrywają swych ambicji utworzenia IV Rzeszy, na razie metodami pokojowymi. Wystarczy, że zgodzimy się zostać czymś w rodzaju województwa Państwa Europejskiego, do czego żarliwie przekonują nas rodzimi folksdojcze. Dr Brzeski twierdzi, że Unia Europejska (czytaj Niemcy) nie dała się ograć Łukaszence – ona z własnej woli wsadziła głowę w jarzmo Putina, ze strachu przed Polską. Od nas samych dużo zależy. Kto wie, jak sobie poradzimy z tym bardzo poważnym niebezpieczeństwem? Nasz rząd zdaje się dostrzegać zagrożenia i rusko-pruskie knowania, miejmy więc nadzieję, że do powtórki z historii nie dojdzie.

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

 

Strona www autorki http://mtodd.pl/

 

Poprzedni artykuł

Sztuczna inteligencja – Margaret Todd

 

 

 

Dodaj komentarz