Rynsztokowa Pogawędka czy Merytoryczna Dyskusja

Sesje Rady Miejskiej coraz bardziej przypominają rynsztokową pogawędkę niż merytoryczną dyskusję nad problemami naszej Gminy.

Mnóstwo personalnych wycieczek oraz kąśliwe uwagi to ostatnio standardy, które rządzą na wirtualnej sali konferencyjnej.

Cała sytuacja została sprowokowana bardzo rzeczowym wystąpieniem Pana Radnego Sypienia w przedmiocie „likwidacji” kuchni przedszkolnych. Pan Radny zapytał Pana Burmistrza o kilka kluczowych kwestii dotyczących „kuchennych rewolucji” w naszej gminie. Pytania okazały się dla Pana Burmistrza szalenie niewygodne. Pan Burmistrz zamiast udzielić na nie odpowiedzi zarzucił Panu Sypieniowi stronniczość oraz dobitnie wskazał, iż przyzwoitość Radnemu Sypieniowi jest obca. Jest on bowiem przedsiębiorcą prowadzącym działalność oświatową i utrzymanie przedszkolnych kuchni jest mu zwyczajnie na rękę gdyż żyje i utrzymuje się z dotacji. Pan Sypień nie chcąc pozostać dłużnym natychmiast wskazał, iż jeśli idzie o przyzwoitość to należałoby w pierwszym rzędzie wskazać, iż to małżonka Pana Burmistrza, Pani Monika Krupowicz czerpie korzyści materialne współpracując z firmami, które wygrywają gminne przetargi.

W podobnym tonie prowadzone były całe dzisiejsze obrady. Pojawia się wiec pytanie, czy to wszystko jest potrzebne ? Czy my mieszkańcy musimy przyglądać się tej już nie szopce lecz SZOPiE ? Czy Sesje Rada Miejskiej muszą mieć charakter wiecznej przepychanki ?

Naszym zdaniem zdecydowanie NIE. Rozwiązanie tego problemu jest dość drastyczne, jednak w naszym mniemaniu, jedyne skuteczne. Jest nim referendum w temacie odwołania Burmistrza Krupowicza z funkcji. Może wówczas skończy się epoka polityki iście ze wschodniej granicy i zacznie współpraca na wszystkich gminnych płaszczyznach, włączając w to również daleko idące pojęcie wzajemnego szacunku.

( red.)

Dodaj komentarz