Szkolna Stołówka, czy Tani Bar dla ludzi z miasta?

Od kilku tygodni rodzice przedszkoli publicznych w Goleniowie toczą batalię o zachowanie stołówek przedszkolnych.

Dlaczego tak bardzo nie chcą restrukturyzacji ? Wydaje nam się, iż znamy odpowiedz na to pytanie.

Redakcja Goleniów. Net postanowiła, zaangażować się w tą historię i po kolei sprawdzić jak funkcjonują zmodernizowane stołówki szkolne w Gminie Goleniów.  Zgodnie z numeracją, zaczęliśmy od Szkoły Podstawowej nr 1 w Goleniowie.

Otóż Szanowni Państwo, nasza redakcja dowiedziała się, iż Pani Dyrektor SP 1 w Goleniowie, nie ma absolutnie żadnej kontroli nad tym co dzieje się w Barze Kalafiorek – gdyż bardzo ciężko jest twór, któremu Dyrekcja wydzierżawiła kuchnię, nazwać stołówką szkolną.

Pani Dyrektor SP 1, w odpowiedzi na pismo z dn. 15.03.2021 r. informuję, że dyrektor szkoły nie ma obowiązku tworzenia regulaminu stołówki z organem prowadzącym, nie prowadzi wyliczeń gramatury posiłków, ani ich kalkulacji.

Oznacza to, iż Dyrektor Szkoły absolutnie nie wnika w to, czy uczeń dostaje połowę należnej mu porcji, jedną trzecią, czy całość. Nie prowadzi również kontroli w zakresie cen jakie firma nakłada na rodzica za posiłek dla ucznia. Nie spisała regulaminu z podmiotem prowadzącym szkołę. Generalnie można pokusić się o stwierdzenie, iż stworzyła idealne warunki dla firmy dzierżawiącej pomieszczenia kuchenne tak, aby ta stała się najtańszą jadłodajnią w Goleniowie kosztem rodziców dzieci Szkoły Podstawowej nr 1.

Ponadto, jak wykazało postepowanie, zgodne z zasadą prawdy obiektywnej, ani Gmina ani Dyrektor nie przeprowadził żadnych audytów kontrolnych w/w zakresie.

Cena obiadu w Szkole Podstawowej nr 1 w Goleniowie na tle innych

Krótkie podsumowanie, w SP 1 w Goleniowie Rodzice płacą najwięcej za posiłek dla swoich pociech. W menu podmiot nie podaje gramatury posiłku, dyrektor również jej nie zna i nie kontroluje. Co ciekawe, cena posiłku dla ucznia klasy 1 SP, ucznia klasy 6 SP, czy człowieka, który kupuje obiad na wynos jest identyczna, a to w naszym mniemaniu, oznacza rażące naruszenie art. 106 ustawy Prawo Oświatowe, które stanowi, iż uczeń pokrywa jedynie koszt tzw. „wsadu do kotła”.

Zabrakło kontroli ze strony Organu Prowadzącego

Dlaczego Dyrektor SP1 stworzył taką, a nie inną ofertę przetargową? Dlaczego Gmina nie przeprowadziła żadnej kontroli w zakresie poprawności prowadzenia kuchni w Szkole Podstawowej ? Na chwilę obecną – nie jesteśmy Państwu w stanie tego wyjaśnić (czekamy na odpowiedzi z organów powołanych do kontroli). Wiemy natomiast jedno. Twór, który funkcjonuje w/w szkole nie zasługuje, w naszej ocenie na miano, Stołówka Szkolna.

Jaki jest prawdziwy cel restrukturyzacji kolejnych kuchni oświatowych tym razem przedszkolnych ? Któż to wie…

( red.)

Dodaj komentarz