Na dzisiejszym spotkaniu, pomiędzy zespołami Team Przybiernów oraz Niedzielne Chłopaki, padł wynik 1:0 dla drużyny Team Przybiernów. Mecz rozpoczął się od niewielkiej przewagi zespołu z Przybiernowa, który stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji, może nie bramkowych ale strzeleckich, w których bramkarz Niedzielnych nie musiał się za bardzo napracować.
Po około 20 minutach gra się wyrównała, a to za sprawą zmian jakie przeprowadził trener, zmieniając kilku zawodników na kluczowych pozycjach ofensywnych. Wtedy przyszedł niespodziewany cios, zakończony bramką na 1:0 dla Przybiernowa. Po strzelonej im bramce, Niedzielni nie poddali się i do końca pierwszej połowy mecz stał na wyrównanym poziomie. Jedyną akcje, i to bardzo istotną, miał zawodnik Niedzielnych, który mając przed sobą pustą bramkę, próbował piłkę przyjąć, a nie strzelić z pierwszej, co zakończyło się niepowodzeniem.
W drugiej połowie, zespół Niedzielnych przystąpił już do bardziej ofensywnej gry. Zawodnicy stworzyli sobie kilka naprawdę niezłych sytuacji. Ważnym wydarzeniem w tym meczu była przede wszystkim, bardzo skuteczna gra obrońców drużyny niedzielnych, którzy nie dopuszczali do sytuacji strzeleckich najlepszego strzelca swoich przeciwników – Grzegorza Cedrowicza – który, co było bardzo zauważalne, ze złości kipiał, oraz bezpardonowa gra środkowych obrońców, którzy kilkakrotnie powalili zawodnika z Przybiernowa na ziemię i fakt, że sędzia nie odgwizdał na nim nawet faulu, świadczy o bardzo dobrej grze.
Pod koniec meczu już zdecydowaną przewagę uzyskali Niedzielni mając dwie świetne sytuacje. Po jednej z nich, kapitan zespołu Niedzielnych przestrzelił z niewielkiej odległości do bramki, swoją słabszą prawą nogą i już w samej końcówce Gąska oddał kapitalny strzał, w którym refleksem i świetną interwencją popisał się bramkarz z Przybiernowa, który wybił piłkę na rzut rożny. Mimo kolejnych ataków nie udało się niestety meczu zremisować.
Na pochwałę w tym spotkaniu zasługuje cały zespół.
Kamila Chilkiewicz – Piwowarska