Garść faktów, czyli co to jest CBG?

Dzisiejsza medycyna przeżywa ciężkie chwile. Jej rozwój jest w znacznej mierze obciążony warunkami rynkowymi, których roszczenia podbijają narosłe przez lata stereotypy, niedomówienia, czy myślenie życzeniowe Klientów zwodzonych przez strategie marketingowe firm handlujących lekami. W tle – jak w całej historii cywilizacji – trwa oczywiście poszukiwanie mitycznego panaceum, czyli leku na wszystko. A mało kto zauważa, że dzięki coraz szerzej zakrojonym badaniom jesteśmy świadkami największego od czasu upowszechnienia żeń-szenia odkrycia dobroczynnego działania kannabinoidów, czyli substancji leczniczych zawartych w konopiach. By rozwiać niektóre wątpliwości na ich temat i zdobyć nieco wartościowej wiedzy, warto zapoznać się z poniższym materiałem. Dziś kilka informacji na temat CBG.

CBG to inaczej kannabigerol – tę nazwę warto zapamiętać

W większości szczepów konopi CBG występuje w stężeniu jednego procenta, lub mniejszym. Zainteresowanie tą substancją coraz bardziej rośnie – nic dziwnego, znajduje ona coraz szersze zastosowanie w lecznictwie. Co najważniejsze – CBG nie ma działania psychoaktywnego. Jest jednym z pierwszych kannabinoidów powstających w cyklu rozwojowym roślin konopi i substancją towarzyszącą ich dojrzewaniu. Z racji swojej roli w przemianach organicznych nazywa się go czasem „komórką macierzystą” konopi. Zwykle występuje w postaci kwasowej, oznaczanej przez laborantów jako CBGA. Wyekstrahowany ma właściwości antydepresyjne i przeciwpsychotyczne, od strony wpływu na organikę zaś do jego najważniejszych zalet zalicza się stymulację wzrostu kości.

Jak to widzi nauka?

Badania naukowe wskazują na możliwości udanego zastosowania kannabigerolu w terapiach. Dlaczego tylko możliwości? Otóż CBG występuje w roślinach jako produkt przejściowy, który dodatkowo ma niewielkie stężenie, a więc jego zastosowanie jest ograniczone przez niewielką ilości uzyskiwaną w ekstrakcji konopi. Na szczęście wzrost zainteresowania tą substancją i jej wysoka skuteczność w walce z zarazą XXI wieku jaką są zaburzenia pracy umysłu określane mianem depresji, czy stanów lękowych, skłoniły hodowców do uszlachetnienia niektórych odmian konopi. Efekt? Chemotypy pozbawione niektórych enzymów, zdolne do wydzielania fitokanabinoidu CBG w stężeniu sięgającym 100 procent. Jak można się domyślić, historia przygody naukowców z kannabigerolem nie kończy się na tym.

Wyłącznie sprawdzone informacje

Chaos strategii marketingowych powoduje, że każdy kolejny produkt dopuszczany do masowej sprzedaży reklamowany jest jako lek na wszystko, albo przynajmniej środek określny mianem „cudownego”. Nic dziwnego, specjaliści od sprzedaży są zdrowi, toteż nie czyni im różnicy mniejsze, czy większe rozminięcie z prawdą. Dlatego niektóre właściwości wprowadzanych na rynek produktów bywają niepotwierdzone naukowo, inne zaś specjaliści od sprzedaży po prostu wymyślają unikając odpowiedzialności. Powiększa to jedynie dezorientację obiorców, skoncentrowanych na ratowaniu swojego zdrowia. Wiedząc o tym, ograniczmy wyliczenie właściwości CBG do tych najistotniejszych i zarejestrowanych rzetelnymi badaniami. Co wiemy na pewno? Przede wszystkim kannabigerol został zaliczony do grupy skutecznych czynników działających na raka nabłonkowego, oraz okazał się drugim po CDB najefektywniejszym fitokannabinoidem w zwalczaniu raka sutka. Mówiąc inaczej, CBG należy do środków cytotoksycznych wykorzystywanych do walki ze wspomnianymi nowotworami. CBG jest też substancją silnie antybakteryjną, jego działanie przeciwdrobnoustrojowe to świetne wyniki w zwalczaniu gronkowca złocistego. Zarejestrowano też jego umiarkowane działanie przeciwgrzybicze. Nie koniec na tym.

CBG – solo, lub ze wsparciem

Wyniki wielu badań sugerują synergię działania CBG z terpenoidami. Oznacza to, że użyte wspólnie działają lepiej, stanowiąc wzajemne katalizatory, czyli „usprawniacze” i „przyspieszacze” działania. Czym są terpenoidy? To pochodne terpenów, czyli substancji występujących między innymi w drewnie drzew iglastych i roślin balsamicznych, znanych z przyjemnego zapachu i zastosowania w produkcji olejków eterycznych oraz leków pochodzenia roślinnego. Przykłady? Terpenoid o nazwie limonen wykazuje współdziałanie z CBG (a także z CBD) promując apoptazę (samozniszczenie) w komórkach nowotworu sutka. Z kolei mircen – terpenoid zawarty w chmielu – współdziała z kannabigerolem blokując karcynogenezę (namnażanie komórek nowotworowych) w odmianie raka wątroby spowodowanym aflatoksynami (substancjami produkowanymi przez grzyby obecne m.in. w zepsutej żywności). CBG wykazuje też synergię z tlenkiem kariofilenu, obecnym w melisie lekarskiej w, działając przeciwgrzybiczo przy skuteczności porównywalnej z popularnymi lekami, zaś jego pochodna – CBGa – w obecności terpenoidów melisy lekarskiej odstrasza owady, przez co może okazać się alternatywą w ochronie roślin uprawnych przed pasożytami i owadami. Dodajmy, że w tej chwili trwają badania nad współdziałaniem linalolu – terpenoidu obecnego w lawendzie – z CBG i CBD w leczeniu przewlekłych stanów lękowych. Biorąc pod uwagę powyższe fakty, łatwiej zrozumieć z jakimi odkryciami mamy do czynienia, szczególnie że według naukowców to wciąż początek nowego rozdziału w historii medycyny. Co więcej, możliwość skutków ubocznych, czy nieprzyjaznego działania na ludzki organizm wyeliminowano. Okazało się bowiem, że CBG – tak jak inne kannabinoidy – ma swoje odpowiedniki w chemii ludzkiego organizmu.

O układzie słów kilka

Konopie stosowano na naszej planecie od tysięcy lat – przypisywano im różne właściwości, jednak dopiero dziś dysponujemy odpowiednią technologią i metodami badawczymi, by móc je naukowo określić, wyodrębnić, zbadać i udokumentować. Rygor procesów badawczych i standardy opisu rzeczywistości przy pomocy teorii naukowej są znakomitymi narzędziami poznania, aczkolwiek dopiero niedawno kannabinoidy i ich pochodne stały się przedmiotem uwagi renomowanych laboratoriów. Badając ich wpływ na ludzki organizm dowiadujemy się przy okazji czegoś o działaniu jego samego. Historycznie rzecz ujmując, świat nauki niewiele wiedział o konopiach, aż do odkrycia tetrahydrokannabinolu (THC) i pierwszego receptora kannabinoidowego (CB1). Potem udokumentowano istnienie endokannabinoidów (kannabinoidów endogennych, czyli naturalnie występujących w ludzkim organizmie), były to anandamid (AEA) i 2-arachidonyloglicerol (2-AG). Co się stało potem? Endokannabinoidy 1-3 AEA, 2-AG oraz receptory CB zostały pogrupowane, a fizjolodzy ochrzcili je mianem Układu Endokannabinoidowego. Układ endokannabinoidowy stanowi bardzo skomplikowaną sieć współdziałających neuroprzekaźników i receptorów, które sygnalizują i przekazują informacje „systemowe” w całym organizmie, a przy tym – co dla nas bardzo istotne – regulują najważniejsze funkcje systemu neurowegetatywnego. Z jakim skutkiem? Pomagają w zachowaniu „homeostazy organizmu”, czyli mówiąc nienaukowo… utrzymaniu zdrowia. W wielu opracowaniach równowaga wewnętrzna ustroju, czyli homeostaza, w połączeniu z dobrym samopoczuciem bywa używana jako definicja zdrowia i używana zamiennie z tym terminem.

Chemia naszego zdrowia

Odkrycie układu endokannabinoidowego dało nauce klucz do zrozumienia działania substancji zawartych w konopiach, pokazało też że omawiany system, rozsiany po całym organizmie nie zawsze ma możliwość działania, choć jego receptory występują dosłownie wszędzie, nawet w śliniankach. Ponieważ żargon naukowy rzadko jest przedmiotem jakiegoś specjalnego zainteresowania, to żeby podać jakieś szczegóły doniosłej roli jaką odgrywa w naszym życiu układ endokannabinoidowy wspomnijmy tylko, że 4 AEA najczęściej pełni role czynnika sygnalizacji tonicznej i regulatora transmisji synaptycznej. Z kolei 2-AG funkcjonuje jako aktywator sygnałów fazowych w procesie depolaryzacji neuronów oraz jako mediator w plastyczności synaptycznej. Choć wspomnienie biochemicznych zawiłości sugeruje prostotę działania, to układ endokannabinoidowy ma udział w regulacji naszych podstawowych funkcji życiowych, takich jak:

sen
temperatura ciała
łaknienie
nastrój
pamięć i procesy poznawcze
praca układu odpornościowego
regulacja motoryki ciała
ochrona neuronów
metabolizm
działanie układu sercowo-naczyniowego
funkcje rozrodcze
trawienie

Ale jak to działa dokładnie?

Jeśli równowaga ustroju zostaje zachwiana i zdrowie zaczyna szwankować, wówczas uaktywnia się układ endokannabinoidowy i zwalcza usterkę poprzez… produkcję swoich własnych kannabinoidów, te zaś „programują” potrzebne zmiany, poprzez łączenie się z receptorami kannabinoidowymi. Jeśli na przykład mamy gorączkę, to właśnie układ endokannabinoidowy stoi za sygnałem o konieczności podniesienia temperatury do chwili zwalczenia problemu. Ale tak jak każdy układ ludzkiego organizmu, również system endokannabinoidowy ma swoje limity produkcji, które mogą zostać zakłócone przez rozmaite schorzenia, albo wiek. Dodajmy, że produkowane wewnątrz ciała kannabinoidy mają niewielką trwałość, a wykorzystujący je system działa „spontanicznie” i nie magazynuje ich na zapas. Od 2008 roku, czyli od ogłoszenia wyników badań neurologa Ethana Russo wiemy, że niedobory tych wewnętrznych kannbinoidów mają wpływ na rozwój całego wachlarza schorzeń od migren, fibromialgii i zespołu jelita wrażliwego po bóle neuropatyczne, schorzenia psychiczne i choroby neurodegeneratywne takie jak Alzheimer i Parkinson. I właśnie dlatego – z punktu widzenia biochemii – konopie są rośliną najbliższą człowiekowi. Kannabinoidy wytwarzane naturalnie w organizmie dają się zastępować tymi, które uzyskujemy z konopi, wśród nich zaś pierwsze skrzypce grają CBG i CBD, o którym powiemy sobie w jednym z kolejnych artykułów. Fitokannabinoidy, czyli te zawarte w konopi, usprawniają i wspierają działanie systemu endokannabinoidowego. Łączą się z tymi samymi receptorami, a przy tym utrzymują się w organizmie dużo dłużej i docierają w zdecydowanie większym stężeniu. Naukowcy powoli dokumentują ich skuteczność w zwalczaniu coraz większej ilości chorób i dolegliwości. Dodajmy, że do chwili obecnej potwierdzono istnienie ponad 100 kannabinoidów obecnych w konopiach.

Wróćmy do tematu, czyli do CBG

Wyizolowanie CBG ogłoszono w 1964 roku. Kannabigerol został zaklasyfikowany jako związek terpenofenolowy. Stwierdzono że tak jak inne kannabinoidy, może być podzielony na trzy części, które mają różne właściwości chemiczne, a co za tym idzie – farmaceutyczne. Wpływa on pośrednio na sygnały układu endokannabidoidowego. Jakie ma to dla nas znaczenie? Badania przemawiają za jego działaniem jako inhibitora wychwytu kwasu γ-aminomasłowego (GABA) na poziomie porównywalnym lub przewyższającym THC i CBD, co tłumaczy jego właściwości uspokajające i rozluźniające. W 1991 roku wykazano, że CBG przejawia działanie przeciwbólowe i przeciwrumieniowe – blokuje lipooksygenazę i w efekcie redukuje zapalenie z siłą wyższą od powszechnie stosowanych leków przeciwbólowych. Stwierdzono również przeciwdepresyjne działanie kannabinogerolu w badaniach na gryzoniach oraz możliwość jego zastosowania jako łagodnego środka przeciwnadciśnieniowego. Udokumentowano również hamowanie przez CBG proliferację keratynocytów, czyli pewną przydatność w leczeniu łuszczycy. Wyniki sugerują też możliwość zastosowania CBG w leczeniu raka prostaty i bólu pęcherza moczowego.

Podsumowując

Olejek CBG to niepsychoaktywny kannabinoid o konkretnym działaniu i właściwościach. Jest traktowany jako komórka macierzysta konopii. Posiada niesamowite właściwości zdrowotne, a do już stwierdzonych wkrótce najprawdopodobniej dojdą kolejne. Posiada on przede wszystkim działanie przeciwpsychotyczne, antydepresyjne oraz właściwości stymulujące wzrost kości. Olej z CBG z naszego sklepu został uzyskany metodą ekstrakcji alkoholowej, z użyciem specjalnych szczepów konopi, których rośliny poddaje się specjalnej kontroli enzymatycznej dla zahamowania wzrostu i uzyskiwania surowego CBGA zamiast dojrzałego CBDA. Olejek jest ekstrahowany w odpowiednich warunkach, dbamy o jego najwyższą czystość oraz jakość oraz również staramy się zachować najniższą możliwą cenę dla konsumenta. Proponowany przez nas olej kannabigerolowy ma gwarantowaną zawartość składników, nie zawiera metali ciężkich, jest czysty i pozbawiony GMO, herbicydów, pleśni i grzybów. Jeżeli chcą Państwo dowiedzieć się więcej na temat tego produktu zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z nami.

Oleje CBD to ELIKSIR dla osób 50 +

(red.)

Artykuł sponsorowany

Dodaj komentarz