Składniki:
1 słoik ugotowanej ciecierzycy (Lidl), średnia cukinia, 2-3 cebule, 5-6 ząbków czosnku, pół słoiczka pomidorów suszonych w zalewie z olejem, 2 jajka (jeśli nie jesz jajek, spoiwo do masy można zastąpić szklanką ugotowanej kaszy jaglanej), pół szklanki bułki tartej, 3 łyżki oleju do smażenia, mały pojemniczek jogurtu (gdyby masa była zbyt gęsta), natka pietruszki, solidna garść pestek (dynia, słonecznik, orzeszki pini).
Do smaku: sól kłodawska, kolendra, papryka wędzona, imbir mielony, curry i kurkuma.
Przygotowanie:
Wpierw podsmażam na oleju cebulę i czosnek pokrojone w piórka, mają mieć złoty kolor. Wszystkie warzywa łącznie z cukinią przepuszczam przez maszynkę do mięsa na małych oczkach dwa razy, nie bawię się w ścieranie cukini na tarce bo czas jest cenny i szkoda bawić się jak np. w wyciskanie czosnku przez praskę i takie tam. Do masy dodaję surowe jajka, bułkę tartą, wszystkie przyprawy i dokładnie mieszam, nie łyżką a rękoma. Jeśli masa jest zbyt gęsta aż sztywna, wtedy dodaję jogurt. Przekładam wszystko do keksówki wcześniej wyłożoną papierem do pieczenia, całą formę nacieram olejem. Pasztet układam warstwami, nie wrzucam całości od razu, na wierzch posypuje pestki słonecznika, dyni i orzeszki pini. Odstawiam na 15 minut i przykrywam z góry ściereczką, żeby składniki się zapoznały lepiej. Po tym czasie do nagrzanego piekarnika do 180 stopni wstawiam czas pieczenia 40 minut. Można sprawdzić wcześniej drewnianym patyczkiem czy na samym spodzie pasztet jest już dopieczony czy jeszcze mokry, patyczek będzie suchy lub oklejony. Gdyby był mokry, dajemy mu szanse na dopieczenie. Smacznego i powodzenia.
(red.)
