Jak poinformowała nas czytelniczka, na parkingu dworca kolejowego w Goleniowie chodzi o sprawę wjazdu, bądź wyjazdu z parkingu.

Tylko ten, kto rano wiezie dzieci na dworzec wie co tam się dzieje . Wjazd, bądź wyjazd z parkingu graniczy z cudem, a tragedia wisi na włosku … 

Autobusy, busy, osobówki no i piesi. Problem tkwi w tym, że wjazd i wyjazd na parking w tym jednym wąskim miejscu balansuje na granicy bezpieczeństwa ! Pierwotne rozwiązanie jakie było, czyli na początku był tylko wyjazd, a wjazd był kawałeczek dalej, było o niebo lepsze. Pierwotna organizacja była rozsądniejszym rozwiązaniem Ruch odbywał się bezkolizyjnie, nikt się nie pchał, kto pierwszy wyjedzie bądź wjedzie. Myślę, że problem do rozwiązania nie jest wielki. To tylko kwestia postawienia jednego znaku tuż na początku – mówi w rozmowie z nami jedna z mieszkanek korzystająca codziennie z parkingu.

Chodzi o parking na przeciwko byłego pogotowia. Tam wjazd i wyjazd samochodów osobowych ( głównie rodziców odwożących dzieci na pociąg do szkoły) koliduje z wyjeżdżającymi busami i autobusami. Robi się ogromny zator, plus mnóstwo pieszych idących na dworzec. Masakra. Czy nie można tego jakoś rozwiązać ? – dopytuje mieszkanka.

Więcej połączeń z węzła w Załomiu

(red.)

Dodaj komentarz