Wbrew pozorom, to nie będzie przepis kulinarny. Najpierw zajmijmy się sztuką, w ogólności, jako taką. Jaka jest, każdy widzi. Obecnie nie jest bowiem sztuką namalować obraz, napisać powieść, utwór muzyczny. czy dramat, ale sztuką jest dzieło swoje upowszechnić, a o tym decydują nie koniecznie ludzie o wyrobionym guście.

Margaret Todd
Margaret Todd

Idę sobie chodnikiem, a na mojej drodze stoi para. Ona tyłem do mnie, on przodem. Próbuję ich ominąć, gdy nagle on przerywa konwersację z partnerką i zaczepnie zwraca się do mnie. „Dlaczego mi się pani przygląda!?” Zdziwiłam się i wtedy dopiero zauważyłam, że mężczyzna całą twarz, prócz nosa, ma pokrytą tatuażami. Uznał a priori, że powinnam nie akceptować takiego sposobu upiększeń i zaatakował mnie wyprzedzająco. Ot, taka ciekawostka psychologiczna, a może… to jednak „trendy”?
Twórcy Teatru Telewizji zachowują się podobnie. Biorą na przykład takiego „Króla Edypa” i upiększają go tak totalnie, że spod „tatuażu” go już nie widać. Młody widz ma prawo dojść do wniosku, że ten Sofokles, to głupek, a napisane przez niego słowa, nie ważne, czy mówione szeptem, wykrzykiwanie, czy wyśpiewywane są bez znaczenia, dla wielkiego współczesnego twórcy, jakim jest reżyser spektaklu. Brak dykcji aktorów, to ważny dodatek do „prawdziwego artyzmu”. Już się boję, co ci „artyści” zrobią z „Krawca” Mrożka 9 maja.
„Nadzwyczajna kasta” niszczy nie tylko wymiar sprawiedliwości i służbę zdrowia, ale i, a może zwłaszcza, kulturę. Tu nie ma litości nad tym co mądre, czy piękne. Dawniej, zapewne też ważne były tak zwane „dojścia”, ale pewne standardy musiały być i były zachowywane. Dzisiaj dzieło, żeby zaistnieć powinno być „kontrowersyjne”. Jeśli nie działa jak środek wymiotny, to nie spełnia zadania. Samo „rzucanie mięsem” już „wymagającej publiczności” nie wystarczy.

 

 

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

 

Strona www autorki http://mtodd.pl/

 

Poprzedni artykuł

Rodzaje niewolników – Margaret Todd

 

Dodaj komentarz