W PRL obowiązywały uroczystości i pochody pierwszomajowe. Drugiego maja każdy cieć zobowiązany był usunąć migiem flagi, żeby przypadkiem nie ostały się na trzeciego, bo mogły komuś kojarzyć się z Konstytucją Trzeciomajową, a to było niedopuszczalne.

Po zmianie systemu, zapalono Panu Bogu świecę, ale ogarka diabłu nie zgaszono. – Kontynuuje się nadal święto pierwszomajowe, komunistyczne i powstały dwa święta: trzeciomajowe polskie, oraz dzielący je drugi maja ochrzczono świętem flagi. Komorowski, pełniący obowiązki prezydenta, próbował nawet wprowadzić „nową tradycję” czekoladowego orła, którego każdy mógłby podgryzać, ośmieszając godło Polski.
Uchwalona w 1791 roku konstytucja była pierwszą na kontynencie europejskim, nie ocaliła jednak Rzeczpospolitej przed rozbiorami. Agenci obcych mocarstw byli zbyt silni, żeby udało się ich pokonać. A jak jest obecnie? Czy potrafimy bezbłędnie wskazać i skutecznie usunąć z życia publicznego wrogów Polski, aby ją chronić?

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

 

Strona www autorki http://mtodd.pl/

Dodaj komentarz