W czasach PRL w Stanie Wojennym i po nim alkohole można było jak towar luksusowy kupować po godzinie 13-tej. Podobnie jest chyba z innym towarem luksusowym w tym wypadku na Obiekcie Rekreacyjno-Sportowym „Fala” w Goleniowie, a mianowicie z toaletą.
Osoby które znajdą się w tym obiekcie przed oznaczoną godziną próżno mogą szukać otwartej toalety. Czyżby ich nie było? Ale gdzie tam , owszem toalet jest pełno tylko wszystkie pozamykane na klucz. Tak się złożyło, że musiałem się udać z dzieckiem na rehabilitację na godzinę poranną, ponieważ z takich czy innych przyczyn czas przyjęcia się wydłużył, czekaliśmy pod gabinetem. W między czasie poczułem nieodpartą chęć skorzystania z WC. Cóż jak mus to mus. Idę na obchód szukać toalety, pierwsza napotkana . Dobra moja myślę sobie. Łapię za klamkę, a tu zawód zamek trzyma , drzwi zamknięte. W porządku widzę drugie drzwi , sytuacja ta sama. Kurna – myślę sobie czeka mnie kolejny obchód. I tak szedłem między pietrami toaleta po toalecie pozamykana. Ale na pierwszym piętrze trawa Kwalifikacja Wojskowa , sądziłem że jak tyle chłopa stoi to i toaleta otwarta 🙂 Chym … Srogo się zdziwiłem? Wcale nie. Drzwi a jakże zamknięte. Schodzę jeszcze raz widzę jakieś Panie z obsługi przy wejściu na basen. Pytam o toaletę . – Od trzynastej – pada odpowiedź. To gdzie mogę się załatwić – pytam ponownie. – Mówiłam Panu, że od trzynastej jak basen będzie czynny – ponownie słyszę grzeczną odpowiedź. To co mam robić ? – Pytam i opisuję swoje perypetie. – Proszę Pana jak na rehabilitację to toalety są przy rehabilitacji, tu niech Pan idzie. Mówi Pani wskazując palcem na drzwi do rehabilitacji dla dorosłych na parterze. No cóż ale ja na górę . Dobra myślę sobie i wracam na piętro, w drzwiach spotykam przemiłą Panią z rehabilitacji, proszę o klucz. UFF chwila ulgi , znalazłem to czego szukałem. Oddając klucz dziękując, pytam o co chodzi z tymi pozamykanymi toaletami. – Wie Pan w naszej toalecie jest przewijak dla maluszków i musi być czysto, to musimy zamykać – Nie no , ja to rozumiem logiczne jest aby w tym wypadku toaleta była zamykana. Ale żeby na całym obiekcie nie była czynna NAWET JEDNA TOALETA bez proszenia o klucz, to już lekka przesada.
Ostrzegam wybierających się na Fale , zanim się tam udacie ( przed 13:00 ) skorzystajcie z toalety albo kupcie sobie pampersy , no bo gdyby coś to klops 🙂
Andrzej Bugajski