Postanowienia dla zdrowia, czyli jak pozbyć się papierosów.

Ostatnie dwanaście miesięcy dało się nam wszystkim we znaki. Z tym większą nadzieją oraz optymizmem przywitaliśmy nowy, 2021 rok. Wielu z nas z pewnością myślała o tradycyjnych, noworocznych postanowieniach. Badania wskazują, że im więcej przybywa nam lat i życiowego doświadczenia, tym bardziej w naszych planach uwzględniamy aspekty zdrowotne.

Niektórzy decydują się na aktywność fizyczną: zaczynają biegać, częściej jeździć na rowerze, czy wykupują karnet na siłownię. Co prawda w obecnych warunkach ostatnia opcja na razie nie jest dostępna, ale miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości znów skorzystamy z oferty kilku goleniowskich obiektów sportowych. Inni Polacy stawiają na zdrowy styl życia, częstsze badania lub zerwanie z nałogiem.

Na liście najczęstszych noworocznych postanowień znajdziemy między innymi rzucenie palenia. Wyzwanie godne uznania, choć podejmujące je osoby powinny zdawać sobie sprawę, że czeka je trudne zadanie.

Częściowo to nałóg jest silniejszy, ale działa również wpływ otoczenia. Jeśli ja cały czas paliłem, przebywam w środowiskach, w których modne jest palenie. Inni palą, a ja nagle rzucam, wtedy wytwarza się presja. Wszyscy mnie częstują i moja silna wola słabnie – tłumaczy socjolog Andrzej Twardzik To jest socjologiczna zasada dostosowania się do środowiska. Ono ma bardzo duże znaczenie przy dotrzymywaniu postanowień – wyjaśnia.

Dla siebie i dla najbliższych

Mimo że walka z nałogiem to poważne wyzwanie, aż 25% palaczy decyduje się zmierzyć z dotychczasowymi nawykami. Powody są różne. Dla kogoś może to być trening siły woli, inna osoba chce wyeliminować nieprzyjemny zapach, którym przesiąknięte są ubrania i przedmioty należące do palacza, a niejednokrotnie także jego mieszkanie. Wiele osób decyduje się na rzucenie czy chociaż mniejszą ilość kupowanych papierosów ze względu na swoich najbliższych.

Warto pamiętać, że dym papierosowy to poważne zagrożenia nie tylko dla samego użytkownika, ale także osób z jego otoczenia. Powszechnie znane jest pojęcie tak zwanego „biernego palenia”. Jednak wciąż zbyt mało palaczy zdaje sobie sprawę, że naraża swoją rodzinę czy znajomych na wdychanie około 70 substancji rakotwórczych. Konsekwencje mogą być naprawdę poważne. Choroby związane z paleniem każdego roku zabijają około 67 tysięcy osób, to prawie tyle co trzy miasta wielkości Goleniowa.

Część palaczy decyduje się na porzucenie tradycyjnych papierosów na rzecz podgrzewaczy tytoniu. Pierwszym tego typu urządzeniem w Polsce był system IQOS. Zasadnicza różnica między tymi dwoma produktami to fakt, że w podgrzewaczach nie zachodzi reakcja spalania. Co za tym idzie, nie mamy do czynienia z charakterystycznym dymem, ale aerozolem, który zawiera zdecydowanie mniej substancji chemicznych. Podgrzewacze tytoniu, takie jak system IQOS zawierają podobna dawkę nikotyny jak papieros, ale nie produkują substancji smolistych. To ważne, ponieważ wielu naukowców już od ponad 50 lat uważa, że ludzie palą dla nikotyny, a umierają od dymu tytoniowego. Nikotyna to substancja uzależniająca, ale nie przyczyna chorób związanych z dymem tytoniowym.

Urządzenia typu IQOS podgrzewają tytoń zamiast go spalać. Dlatego w temperaturze około 300 st. Celsjusza uwalniają aerosol z nikotyną, który nie pozostawia nieprzyjemnego zapachu na dłoniach, ubraniach, czy włosach. Zmiana spalania na podgrzewanie nie tylko daje efekt estetyczny i jest ważna dla otoczenia palacza, ale także powoduje, że użytkownicy narażeni są na ok. 95% mniej substancji szkodliwych.

Oczywiście nie oznacza to, że są zupełnie bezpieczne – zawsze najlepszą opcją pozostaje całkowita rezygnacja z wyrobów zawierających nikotynę.

Chociaż postanowienia, zwłaszcza te dotyczące zerwania z dotychczasowym nałogiem, mogą wydawać się trudne, warto zrobić choć mały krok w kierunku ich realizacji. Szczególnie te dotyczące zdrowia. W erze pandemii zdrowie stało się najważniejsze dla większości ludzi na świecie. Dlatego zachęcamy do zdrowej diety i aktywności fizycznej oraz odstawienia wszelkich używek.

(red.)

Dodaj komentarz