Mądry Polak, ale przed szkodą!!! Policjanci z Referatu dw. z Przestępczością Gospodarczą przestrzegają przed coraz to nowszymi metodami oszustw.

Policjanci z Referatu dw. z Przestępczością Gospodarczą ostrzegają przed coraz to nowszymi metodami oszustw. Chociaż sposoby złodziei ulegają ciągłej modyfikacji, to ich cel pozostaje niezmienny… okraść Ciebie z pieniędzy! Funkcjonariusze przypominają, że podstawą bezpiecznych transakcji jest zachowanie zdrowego rozsądku i dokładne weryfikowanie dokonywanych transakcji.

Wypłata na Blik-a

W dobie płatności elektronicznych, bezgotówkowych, zbliżeniowych i innych, na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, że pomimo rygorystycznych zabezpieczeń banków i systemów płatniczych, oszuści udoskonalają swoje metody przestępcze chcąc wyłudzić od nas pieniądze lub – pośrednio – uzyskać od nas dostęp do naszych środków na kontach.

Niestety bardzo popularna w ostatnich miesiącach jest metoda wypłaty na kod BLIK. Usługa ta została stworzona z myślą o bezgotówkowych i elektronicznych metodach płatności przez internet lub bezpośrednio w punkcie (sklep, stacja paliw, galeria handlowa, itp.) i jest naprawdę bardzo bezpieczną metodą płatności, świetnie zabezpieczoną której najsłabszym ogniwem jest… człowiek.

Oszust podszywając się pod znaną nam osobę, wykorzystując nasze zaufanie do tej osoby, poprzez stosowanie różnych metod socjotechnicznych takich jak współczucie, chęć niesienia pomocy, prosi nas o pomoc finansową w wiadomości poprzez aplikację, np. Messenger lub inny komunikator. Treść takiej wiadomości może brzmieć:

„Hej jestem w sklepie bo robię duże zakupy dla mamy, to ma być prezent. Tylko nic jej nie mów, to będzie nasza tajemnica. Pożyczysz mi 1000zł? Podaj mi proszę kod BLIK. Oddam ci jeszcze dzisiaj jak wrócę do domu, bo zapomniałam karty. Pa”

Ofiara oszusta, która dostaje taką wiadomość i jej nie weryfikuje, poprzez np. zadzwonienie do tej osoby, od której dostała, w celu potwierdzenia informacji w niej zawartej, zazwyczaj odruchowo generuje kod BLIK, który przesyła oszustowi. Po kilku sekundach w jej aplikacji mobilnej banku z którego wygenerowała kod powinna zaakceptować wypłatę. Jest tam wskazana: kwota, miejsce wypłaty (np. bankomat i jego lokalizacja, lub nazwa marketu). Niestety, ofiara (a w zasadzie już formalnie osoba pokrzywdzona przestępstwem) akceptuje transakcję podając kod PIN lub kod z wiadomości SMS. W rezultacie oszust wypłacił kwotę 1000zł w bankomacie lub dokonał innej transakcji.

W przypadku żądania podania kodu BLIK zawsze powinniśmy skontaktować się z osobą która kieruje do nas tę prośbę – jeżeli jest to możliwe bezpośrednio lub innym kanałem komunikacji (np. dzwoniąc przez telefon). Gdy już podamy kod BLIK, to nie oznacza że padliśmy ofiarą przestępstwa, musimy zatwierdzić transakcję, do której ktoś użył naszego kodu. Zazwyczaj jest to aplikacja mobilna banku którą mamy w telefonie. W celu zatwierdzenia wyświetli się komunikat gdzie wskazana jest kwota transakcji i miejsce jej realizacji. W przypadku niektórych sieci bankomatów w Polsce brak jest konkretnego adresu bankomatu, jeżeli ma dojść do wypłaty gotówki ,np. Bankomat sieci XXXX o nr G7Bh4. Ten niecodzienny kod np.” G7Bh4” po wpisaniu w wyszukiwarkę internetową da nam odpowiedź gdzie wypłacający chce dokonać transakcji. Należy sprawdzić czy jest możliwe że nasza znajoma lub bliska nam osoba która prosi nas o kod może rzeczywiście przebywać w tym miejscu.

Metoda na „dopłatę do paczki”

W dzisiejszych czasach większość z nas kupuje rzeczy przez internet płacąc online lub za tzw. „pobraniem”. Dotyczy to również świątecznych prezentów. Oszuści wiedząc o tym, wysyłają krótkie wiadomości SMS z bramek SMS gdzie jako nadawca w nagłówku widnieje znana firma kurierska. W treści możemy wyczytać np. „Twoja przesyłka nr 12345678 została wstrzymana w sortowni ponieważ w naszym systemie widnieje niedopłata w kwocie 0,08zł. Jeżeli chcesz otrzymać paczkę wpłać brakując kwotę w ciągu 24h poprzez www.bit.ly/a94m2”

Po kliknięciu we wskazany link odbiorca smsa zostaje przeniesiony na stronę internetową wyglądając podobnie jak niektóre znane serwisy płatnicze. Następnie po kliknięciu w ikonę swojego banku zostaje przeniesiony na stronę łudząco podobną do serwisu transakcyjnego banku, w którym ma konto. Jego oczom ukazuje się gotowa formatka do nadania przelewu w kwocie np.”0,08zł” który akceptuje. Następnie otrzymuje kod sms lub token nie sprawdzając jaka kwota rzeczywiście zostanie przelana – fałszywa strona banku pokazuje kwotę „0,08zł”, lecz w treści wiadomości z banku można odczytać że kwota generowanego przelewu jest znacznie większa. Odbiorca wpisuje kod (token) i zatwierdza transakcję. Wtedy dochodzi do przelewu często nawet na kilkanaście tysięcy złotych, którego nie mieliśmy zamiaru realizować.

Jak ustrzec się przed takim oszustwem?

Jeżeli jesteśmy pewni że nic nie zamawialiśmy, lub rzeczywiście oczekujemy na przesyłkę – nie klikać w linki w wiadomościach, lecz sprawdzić bezpośrednio w firmie kurierskiej.
Jeżeli jesteśmy na stronie internetowej wyglądającej łudząco do strony naszego banku – powinniśmy sprawdzić czy strona w pasku adresu posiada prefiks „https://…” i czy rzeczywiście jej adres zgadza się z adresem internetowym strony naszego banku.
Po otrzymaniu wiadomości sms z kodem do zatwierdzenia upewnić się w treści tej wiadomości na jaką kwotę ma być zrealizowana transakcja.

Oszustwo na wielofunkcyjnego robota kuchennego

W ostatnich miesiącach spotykamy się często z przestępstwem oszustwa przy zakupie wielofunkcyjnego robota kuchennego znanej marki. Urządzenie takie kosztuje około 4000-5000zł, co nie jest małym wydatkiem. Kupujący szukając okazji często trafiają na… okazję oszustwa. Sprawcy wystawiają ogłoszenia sprzedaży identycznego urządzenia w kwocie niższej niż kwota rynkowa, motywując to np. promocją wyprzedażową, chęcią wyzbycia się urządzenia „bo nie pasuje mi”, „bo kupiłam dwa”.

Często kupujący zachwyceni niską ceną niestety nie wykazują się należytą ostrożnością. Dokonują wpłaty zaliczki za takie urządzenia na konto lub, co gorsza, całej kwoty(!). Jak nie trudno jest się domyślić, w rezultacie nie otrzymują zakupionego towaru a kontakt ze sprzedającym się urywa.

Obserwujemy również, że oszuści poszli o krok dalej. Udoskonalając swoją przestępczą metodę, proszą jedynie o wpłatę kwoty przesyłki np. 100zł. Po wpłacie sprzedający tłumaczy, że musi otrzymać całą kwotę za urządzenie na konto bo jest legalnym sprzedawcą i jak nie otrzyma przelewu to „nie zostanie mu naliczona prowizja od sprzedaży i będzie stratny”. Wtedy proponuje również, że prześle nam dużą kwotę za to urządzenie na nasze konto, po czym chce aby odesłać mu te pieniądze poprzez kod BLIK. Kupujący, którego czujność jest już wtedy uśpiona, godzi się na taką transakcję ponieważ nie ma przecież nic do stracenia, to nie jego pieniądze i podaje numer swojego rachunku bankowego na który ma tymczasowo otrzymać przelew. W tym czasie oszustw podaje ten numer konta w oszukańczych ofertach sprzedaży. Inne, niczego nie świadome osoby, dokonują nawet kilkukrotnie wpłat na to konto, a właściciel rachunku, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, dokonuje wypłat podając nawet kilkukrotnie kod BLIK oszustowi, który wypłaca pieniądze w bankomatach. W rezultacie właściciel rachunku dosłownie „wyprał” pieniądze pochodzące z przestępstwa, poniekąd pomagając sprawcy w ich wypłaceniu w formie gotówki.

Należy pamiętać, że paść ofiarą oszustwa można nie tylko poprzez wpłatę swoich pieniędzy na konto oszusta, lecz również przyjmując pieniądze z niewiadomego źródła na swoje konto, pomagając w ich dalszej wypłacie, co może wiązać się z dodatkowymi konsekwencjami prawnymi (np. art.299 Kodeksu Karnego).

Okazje, okazje….

W dobie rozdmuchanych promocji, wyprzedaży i „Czarnych Piątków”, przeglądając oferty sprzedaży przedmiotów tańszych nawet o 70% potencjalny kupujący łatwo może stracić głowę. Działania socjotechniczne oszustów nie znają granic i są coraz bardziej wyszukane. Potencjalny kupujący uradowany, że nabędzie przedmiot tańszy wielokrotnie od ceny rynkowej…. traci czujność i dokonuje wpłaty na konto oszusta.

Corocznie Policja przyjmuje mnóstwo zawiadomień o przestępstwie oszustwa przy zakupie tzw. ”okazji”. Nie bądź kolejnym oszukanym i:

Sprawdź dobrze historię sprzedającego
Nawiąż z nim kontakt. Jeżeli sprzedający pisze lub mówi łamaną polszczyzną lub widać, że używa tłumacza internetowego – bądź ostrożny
Zapytaj o źródło pochodzenia towaru, rachunki, faktury
Sprawdź historię sprzedającego i jego firmy w wyszukiwarce internetowej
Jeżeli sprzedający wymaga wpłaty na swoje konto – sprawdź rachunek w dostępnych wyszukiwarkach rachunków bankowych np. www.jakitobank.pl gdzie często inne już oszukane osoby piszą komentarze odnośnie danego numeru konta

 

Referat dw. z Przestępczością Gospodarczą KPP Goleniów

Dodaj komentarz