1 września o godzinie 4.42 wojska niemieckie, bez wypowiedzenia wojny, przekroczyły granice Polski, przeciw której Hitler skierował około 1,8 mln żołnierzy, ok. 3 tys. czołgów i ok. 2 tys. samolotów. Polska dysponowała ok. 1,15 mln żołnierzy, 700 samolotami i 400 czołgami.
Wedle planu „Zachód”; armie polskie miały związać siły niemieckie na zachód od Wisły, chroniąc w w ten sposób ważne dla prowadzenia wojny obszary gospodarcze.
Mimo zaciętego oporu wojskom niemieckim już w pierwszych dniach września udało się, na skutek olbrzymiej przewagi uzbrojenia, przełamać linie polskiej obrony oraz zająć Pomorze, część Wielkopolski i Śląsk. W tej sytuacji marszałek Edward Śmigły – Rydz wydał 6 września rozkaz wycofania się oddziałów na linię Wisły i Sanu. W tym samym czasie Warszawę opuścił prezydent wraz z rządem, natomiast 8 września podeszły pod miasto pierwsze oddziały niemieckie.
Wobec niekorzystnej sytuacji militarnej, dowództwo polskie zdecydowało się na przeprowadzenie zwrotu zaczepnego znad Bzury. W nocy z 9 na 10 września rozpoczęła się największa bitwa kampanii wrześniowej, która mimo początkowych sukcesów, zakończyła się przegraną strony polskiej. 14 września wojska niemieckie zbliżyły się do Lwowa, w tych dniach zamknięty został również pierścień okrążenia wokół Warszawy.
17 września wschodnie granice Polski przekroczyły oddziały Armii Czerwonej. Opór wkraczającym wojskom próbowało stawić 25 batalionów Korpusu Ochrony Pogranicza rozlokowanych wzdłuż liczącej 1500 km granicy. Premier Sławoj – Składkowski stwierdził bezsilność wojsk polskich wobec połączonych sił niemieckich i radzieckich, a marszałek Rydz – Smigły zdecydował się, nie wydawać walk Armii Czerwonej, by nie zwiększać ofiar wśród żołnierzy. Mimo to miało miejsce około 40 potyczek i dwie większe bitwy stoczyło z oddziałami radzieckimi zgrupowanie gen. Wilhelma Orlika – Rueckermana. Do cięższych starć doszło także pod Wilnem, Grodnem oraz Białymstokiem. W momencie wkroczenia wojsk radzieckich rząd polski przebywał w Kołomyi, a następnie Kutach, blisko granicy rumuńskiej. Wobec zbliżania się jednostek Armii Czerwonej rząd zdecydował się przekroczyć, wraz z częścią wojsk, granicę rumuńską.
Po toczącej się od 17 do 20 września bitwie pod Tomaszowem Lubelskim, drugiej co do wielkości w kampanii, walki trwały jedynie w kilku punktach kraju. Do 27 września broniła się niszczona bombardowaniami Warszawa, 29 skapitulowała twierdza Modlin, na Helu walki trwały do 2 października, a 5 skapitulowała Grupa Operacyjna Polesie gen. J. Kleeberga.
W czasie kampanii wrześniowej zginęło ok. 70 tys. polskich oficerów i żołnierzy, ok. 90 tys. osób zdecydowało się na emigrację, do niewoli niemieckiej oraz radzieckiej dostało się ponad 550 tys. żołnierzy. O klęsce zadecydowała przewaga Niemiec, uderzenie od wschodu Armii Czerwonej oraz nie wywiązanie się Francji i Wielkiej Brytanii z podjętych wcześniej zobowiązań sojuszniczych wobec Polski.
Rząd Polski oraz Naród Polski nigdy podczas drugiej wojny światowej nie podpisali aktu kapitulacji a Państwo Polskie i Armia walczyła do ostatnich dni wojny. W nagrodę zachodnie mocarstwa zgnębiły Nasz Naród i Armię oddając nas w niewolę sowietom.