Pożar na leśnym parkingu – Ładowanie telefonu skończyło się interwencją strażaków

05 stycznia 2025 roku  o godz. 13 na jednym z leśnych parkingów przy drodze wojewódzkiej nr 111, między Stepnicą a Kątami, doszło do nietypowego zdarzenia. Strażacy z OSP Stepnica zostali wezwani do pożaru małego samochodu dostawczego, w którym zapaliły się materiały budowlane. Dzięki szybkiej interwencji ogień został opanowany, a auto ocalało.

Przyczyna pożaru – ładowanie telefonu czy coś więcej?

Według relacji kierowcy, jego telefon się rozładował, więc postanowił skorzystać z agregatu prądotwórczego, by go naładować. Niestety, urządzenie się przegrzało, co doprowadziło do zapalenia się przewożonych w aucie materiałów.

Jednak oficjalna wersja budzi wątpliwości. Samochód, którym kierowca się poruszał, to Goupil G4 – mały elektryczny pojazd dostawczy produkowany we Francji. Pojazd ten ma zasięg około 135 km na jednym ładowaniu, co rodzi podejrzenia, że kierowca mógł próbować doładować jego akumulator przy pomocy agregatu. Należy przy tym pamiętać, że w warunkach zimowych zasięg takiego auta może nawet spać o połowę.

Na szczęście nikt nie ucierpiał

Pożar został szybko ugaszony przez strażaków, a sytuacja nie rozwinęła się na większą skalę. Nikomu nic się nie stało, a samochód wymaga jedynie drobnych napraw.

 

To zdarzenie przypomina o konieczności ostrożności w korzystaniu z urządzeń prądotwórczych, szczególnie w sytuacjach nietypowych i prowizorycznych.

Apel do kierowców

Strażacy apelują o rozwagę w korzystaniu z agregatów i urządzeń elektrycznych w pojazdach. Improwizacja, szczególnie z udziałem łatwopalnych materiałów, może prowadzić do tragicznych skutków.

Przypadek z DW111 kończy się na szczęście jedynie na strachu i niewielkich stratach, ale nie zawsze los jest tak łaskawy. Pamiętajmy o zasadach bezpieczeństwa!

Zdjęcia:  dh Kamil Kraszkiewicz

 

A.B.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz