Szanowni Państwo!
           Atak na Świętego Jana Pawła II wygląda zbyt absurdalnie, żeby uznać to za czystą głupotę „opozycji totalnej”. Ludzie chorzy z nienawiści są tu raczej narzędziem, niż rzeczywistymi sprawcami awantury. Prowokacja szyta tak grubymi nićmi, mogłaby jednak przykryć coś, co w tej sytuacji nie jest w stanie przebić się do świadomości Polaków.

Margaret Todd
Margaret Todd

Wizyta Scholza u Bidena została ledwie zauważona przez nasze media. Nie było nawet konferencji prasowej. O czym rozmawiali? O pogodzie, jak Tusk z Putinem na molo w Sopocie? A może Niemiec pojechał przekonywać Amerykanów, żeby ukrócić zapędy Polaków w wybijaniu się na suwerenność?
           Podobna sytuacja miała już miejsce w historii. Układ Ribbentrop – Mołotow poprzedził wybuch Drugiej Wojny Światowej tylko o tydzień. Alianci byli za słabi, żeby przeciwstawić się zarówno Hitlerowi jak i Stalinowi. Jednego z nich trzeba było zjednać obietnicą, że otrzyma to, czego żąda. Gdyby Hitler dotrzymał słowa danego Stalinowi, sytuacja wróciłaby do tej, w której Polska nie istniała przez 123 lata. Nie dotrzymał jednak (dzięki Bogu). Alianci niestety dotrzymali słowa i oddali Stalinowi pół Europy na pół wieku.
           A co, jeśli Scholz zaproponował Bidenowi „zaopiekowanie się” Europą Środkową, w zamian za rzeczywiste, nie tylko werbalne opowiedzenie się przeciwko Rosji? Polska tym razem zamiast „Ludowej” może stać się „Landem”.

Czy zdajemy sobie sprawę z niebezpieczeństwa w jakim się znaleźliśmy?

 

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

Strona www autorki http://mtodd.pl/

 

 

Poprzedni artykuł

 

Dranie i durnie – Margaret Todd

 

 

 

 

Dodaj komentarz