Preteksty i powody – Margaret Todd

Wciskanie ludziom na siłę samochodów elektrycznych, pod pretekstem ochrony klimatu, jest oczywistą ściemą. Jeśli już, to wyprodukowanie tego badziewia bardziej zanieczyszcza środowisko, niż tradycyjny benzynowiec. Jakie, zatem są powody wmuszania ludziom niebezpiecznych aut, które łatwo ulegają samozapaleniom i nie dają się ugasić?

Margaret Todd
Margaret Todd

Ponadto, daleko takim pojazdem nie zajedziesz, bo za rogatkami miasta nie uświadczysz stacji, gdzie mógłbyś „zatankować” prąd. Nie ruszaj się więc lepiej ze swojego getta i ciesz brakiem świadomości faktycznego uwięzienia.
Ten przykład jest oczywisty dla ludzi posługujących się logiką. Logika jednak nie wystarczy przy braku danych towarzyszących jakimś wydarzeniom. Posłużę się drobnym przykładem. Od wielu lat kupowałam jogurt, który mi najbardziej smakował. Firma go produkująca proponowała coraz to nowe smaki, ale okazywało się, że ten przeze mnie ulubiony znikał najprędzej z półki sklepowej. Zdawać by się mogło, że producent będzie dostarczał w większej ilości towar najbardziej chodliwy. Nic podobnego! Przeciwnie, znikał z kolejnych sklepów. Czym to tłumaczyć? Może nastąpiło wrogie przejęcie firmy przez konkurencję, która próbuje w ten sposób wyeliminować z rynku uznanego producenta? Sprawa jest błaha póki dotyczy jednego jogurtu. W mojej okolicy jest więcej produktów znikających w miarę popytu. Nagabywany personel sklepu nie jest ciekaw, dlaczego tak się dzieje. Może uważa, że ciekawość, to pierwszy stopień do piekła?
Albo jest to generalna dyrektywa nawet ponad unijna, żeby ludziom żyło się gorzej? To niestety jedyny logiczny wniosek.
Inne wytłumaczenie jest tak banalnie proste, że wzmianka o nim zrujnowałaby cały felieton. Czy domyślacie się Państwo co mam na myśli?

 

Pozdrawiam i do następnej soboty
Małgorzata Todd

Strona www autorki http://mtodd.pl/

 

Poprzedni artykuł

 

Im nowsze, tym… – Margaret Todd

 

 

 

 

Dodaj komentarz